Informacje

Prez. Andrzej Duda / autor: PAP/Marcin Bielecki
Prez. Andrzej Duda / autor: PAP/Marcin Bielecki

Prezydent chce sprawiedliwszej redystrybucji bogactwa

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 8 kwietnia 2019, 19:55

    Aktualizacja: 8 kwietnia 2019, 19:55

  • 6
  • Powiększ tekst

Chciałbym, aby owoce wzrostu gospodarczego były odbierane przez całe polskie społeczeństwo, by były sprawiedliwie dzielone - mówił w poniedziałek prezydent Andrzej Duda na spotkaniu z mieszkańcami Słubic (woj. lubuskie). Dodał, że jego ambicją jest, by „w Polsce żyło się tak, jak w Niemczech”

Chciałbym, żeby w Polsce żyło się tak, jak w Niemczech. To jest moja wielka ambicja. Oczywiście lata jeszcze upłyną zanim zdołamy to zrealizować. Ale chciałbym, żeby Polakom żyło się coraz lepiej; chciałbym, żeby podział dóbr w naszym społeczeństwie był podziałem sprawiedliwym - mówił prezydent.

Zaznaczył, że „co roku nieprzerwanie wzrasta polskie PKB”. Chciałbym, żeby owoce wzrostu gospodarczego - który obserwujemy, ale przecież, w którym wszyscy też swoją codzienną pracą uczestniczymy - były odbierane przez całe polskie społeczeństwo, żeby były sprawiedliwie dzielone - powiedział prezydent.

Dodał, że program 500+ jest jednym z tych wprowadzonych przez PiS, „które sprawiają, że Polska staje się państwem bardziej sprawiedliwym”. „Bo sprawiedliwe państwo to także państwo, które dzieli to, co zostało wspólnie wypracowane” - powiedział Duda.

Wyraził przekonanie, że wielu mieszkańców regionu „to uczciwi, porządni polscy przedsiębiorcy, którzy płacą podatki, którzy odprowadzają VAT do budżetu państwa”.

Chcemy raz na zawsze skończyć z tą wielką kradzieżą, bo byliśmy wszyscy okradani z VAT i to przez długie, długie lata. Poprzednio rządzący dopuszczali do tego, że VAT był rozkradany w nieprawdopodobnych liczbach. Szacuje się, że w ciągu czterech lat udało się 50 mld zł zaoszczędzić tylko w wyniku tego, że podatek VAT jest wreszcie rzetelnie pobierany - podkreślił prezydent. Dodał, że dzięki temu m.in. możliwa jest realizacja programów społecznych takich jak 500+.

Jak podkreślił Duda, żeby Polska dorównała swoim zachodnim sąsiadom wiele jeszcze zostało do zrobienia. „Wierzę w to, że będziecie państwo nadal wspierali ten proces - proces budowy silnej Polski, proces budowy także i bezpiecznej Polski” - mówił polityk na spotkaniu z mieszkańcami Słubic.

Prezydent wspomniał w tym kontekście o potrzebie realizacji dalszej modernizacji polskich sił zbrojnych i podziękował osobom zgłaszającym się do Wojsk Obrony Terytorialnej, które wykazują się - jego zdaniem - „piękną, patriotyczną postawą”.

Duda odniósł się też m.in. do zbliżającej się 30. rocznicy przemian 1989 r. Jak ocenił, fakt, że Polacy są dziś „w sensie politycznym członkami wspólnoty Zachodu” dokonał się dzięki wyborom 4 czerwca 1989 r. i postawie milionów Polaków, którzy zagłosowali „za wolną Polską, za Polską prawdziwie demokratyczną, za Polską prawdziwie niepodległą i suwerenną, zagłosowali za wolnością”.

To było właśnie najważniejsze. Nie to, że te wybory nie były całkowicie wolne, ale to, że poszli do nich Polacy i oddali głos za wolną Polską - akcentował prezydent.

To dzięki temu Polska stała się wolna, to dzięki temu mogliśmy w 1999 r. stać się członkiem NATO, to dzięki temu mogliśmy w 2004 r. wejść do UE, to dzięki temu mogliśmy stać się członkiem strefy Schengen i to wreszcie dzięki temu dzisiaj na naszej ziemi mogą stacjonować sojusznicze oddziały - nie armia radziecka, tylko oddziały amerykańskie, mogą być inni nasi sojusznicy z NATO - dodał.

Prezydent zaznaczył, że granica polsko-niemiecka, przy której leżą Słubice, ma dziś „charakter wyłącznie polityczny, geograficzny, nie stanowi już bariery dzielącej dwa państwa i dwa narody”.

Patrzę na to z ogromną radością. Pamiętam w połowie lat 90., kiedy z mojego Krakowa jeździłem do Niemiec - żeby moją żonę odwiedzić na stypendium w Heidelbergu - pamiętam, jak staliśmy w autobusie na granicy, jak czekaliśmy na odprawę, jaką barierę ta granica stanowiła pomiędzy Polską a Europą Zachodnia - mówił.

Jak zaznaczył, z ogromną satysfakcją przyjął później wejście Polski do Unii Europejskiej. Sam popierałem te idee wejścia naszego do Wspólnoty w referendum, które się odbyło (w 2004 r. w sprawie akcesji Polski do UE), ale przede wszystkim cieszył mnie sam moment - powiedział. Jak dodał, w tym roku mija 15 rocznica tamtego niezwykle ważnego wydarzenia.

Duda powiedział, że dla niego osobiście jednym z okresów wielkiej satysfakcji były lata 2006 i 2007, kiedy będąc wiceministrem sprawiedliwości uczestniczył w pracach przygotowujących Polskę do wejścia do strefy Schengen.

Dziś wolna Polska w wolnej Europie jest tym, co realizujemy i tym w czym bierzemy udział” - powiedział prezydent i podziękował „wszystkim, którzy przyczyniają się na co dzień do pogłębiania polsko-niemieckiej przyjaźni i więzi pomiędzy naszymi państwami i narodami”.

Podziękował też za „pamięć o historii i o korzeniach”. „Dziękuję za pomnik, który odsłoniliście państwo tutaj w swoim mieście, upamiętniający tych, którzy zostali zesłani na Sybir, a także, którzy walczyli o wolną i niepodległą Polskę” - powiedział Duda.

Prezydenta powitał na placu przed miejską biblioteką w centrum Słubic, tuż przy moście granicznym burmistrz miasta Mariusz Olejniczak. Mówił o pogranicznym charakterze Słubic, które wyróżnia wieloletnia współpraca z sąsiednim Frankfurtem nad Odrą. Wymienił, że jest ona prowadzona na wielu płaszczyznach - kultury, nauki i edukacji.

Nasi mieszkańcy, mówiąc o współpracy, mogą korzystać z transgranicznej komunikacji miejskiej, co jest dużym ułatwieniem dla ludzi uczących się i pracujących po drugiej stronie granicy. Mamy również wspólną sieć ciepłowniczą, która zwiększa bezpieczeństwo energetyczne, ponieważ w sytuacjach awaryjnych posiadamy możliwość dwukierunkowego przesyłania energii. Również, panie prezydencie, w Słubicach kilka lat temu, realizując programy transgraniczne, wybudowaliśmy przedszkole polsko-niemieckie, gdzie uczęszczają dzieci z obu stron Odry. Posiadamy również klasy mieszane w szkołach podstawowych - mówił Olejniczak.

Dodał, że Słubice i Frankfurt były wielokrotnie nagradzane za współpracę. Jego zdaniem symbolem porozumienia i współpracy polsko-niemieckiej jest Collegium Polonicum - działająca w tym mieście wspólna placówka dydaktyczno-naukowa Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu i Europejskiego Uniwersytetu Viadrina we Frankfurcie nad Odrą.

Collegium Polonicum (…) jest kulturowym tyglem, ponieważ prawie 1/3 studentów stanowią obcokrajowcy” - dodał Olejniczak.

Słubice to 20-tysięczne miasto, które sąsiaduje z blisko 60-tysięcznym Frankfurtem nad Odrą w Niemczech. Miasto zajmuje ważne miejsce na mapie gospodarczej pogranicza. Kostrzyńsko-Słubicka Specjalna Strefa Ekonomiczna, stworzyła dla mieszkańców ponad tysiąc miejsc pracy, działa tu jeden z największych bazarów na pograniczu polsko-niemieckim. Słubice są zagłębiem usług logistycznych i spedycyjnych.

Bezpośrednie położenie przy granicy sprawia, że rynek pracy stale się rozwija. Dzięki temu Słubice są w czołówce, w województwie lubuskim, pod względem najniższego wskaźnika bezrobocia. Wynosi ono ok. 3 proc.

Dzięki wejściu Polski w 2007 r. do Strefy Schengen słubicki rynek pracy stale się rozwija. Jesteśmy w czołówce w województwie lubuskim pod względem najniższego wskaźnika bezrobocia. Dobre warunki i rozwój miasta powodują, że przybywa nam mieszkańców” - powiedział Olejniczak.

PAP, mw

Powiązane tematy

Komentarze