Informacje

Brudna rosyjska ropa trafiła do Polski i na Ukrainę

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 23 kwietnia 2019, 21:05

    Aktualizacja: 23 kwietnia 2019, 21:59

  • Powiększ tekst

Zanieczyszczona ropa z Rosji trafiła do UE i na Ukrainę - poinformował we wtorek w Mozyrzu wiceprezes białoruskiego koncernu Biełnaftachim Uładzimir Sizou. Białoruska Kompania Naftowa (BNK) planuje do końca roku zorganizować import ropy pochodzącej z innych źródeł niż Rosja - powiedział we wtorek wicedyrektor BNK Siarhiej Hryb. Nowe trasy dostaw surowca mogą przebiegać przez porty bałtyckie lub Ukrainę.

Na podstawie prób pobranych na granicy Białorusi i Polski wywnioskowaliśmy, że ropa złej jakości już trafiła na terytorium UE. Mamy również informację, że ropa gorszej jakości znajduje się też na Ukrainie” - powiedział wiceprezes białoruskiego koncernu Biełnaftachim Uładzimir Sizou, cytowany przez media.

Dodał, że strona białoruska poinformowała kontrahentów o problemie z zanieczyszczoną ropą jak tylko zorientowała się, że taki surowiec trafia rurociągiem Przyjaźń do rafinerii w Mozyrzu. Informację o tym Biełnaftachim przekazał kontrahentom 19 kwietnia. W efekcie obie białoruskie rafinerie ograniczyły eksport swych produktów naftowych.

We wtorek o czasowym wstrzymaniu eksportu produktów naftowych z Białorusi do Polski, krajów bałtyckich i na Ukrainę poinformował zastępca dyrektora Białoruskiej Kompanii Naftowej Siarhiej Hrib.

»» O decyzji Białorusi czytaj tutaj:

Białoruś wstrzymuje eksport ropy i benzyny do Polski

W efekcie dotarcia do rafinerii w Mozyrzu zanieczyszczonej ropy doszło tam do awarii niektórych urządzeń na skutek korozji. Władze drugiej rafinerii - w Nowopołocku - mówiły we wtorek, że na razie ropa gorszej jakości nie dotarła do nich.

»» Komentarz PKN Orlen czytaj tutaj:

Orlen: nasze paliwa spełniają wszystkie wymogi

Strona rosyjska przyznała, że doszło do obniżenia jakości przesyłanego surowca, jednak uznało to za „kwestię techniczną”. Rosyjskie ministerstwo energetyki, na które powołała się agencja Interfax, poinformowało, że problem „nie jest związany z kwestiami omawianymi z partnerami białoruskimi w dziedzinie średnio- i długoterminowych relacji w sferze naftowo-gazowej„.

Białoruski rząd utworzył specjalny sztab ds. uregulowania sytuacji, na którego czele stoi wicepremier Ihar Laszenka.

Biełnaftachim zamierza domagać się rekompensaty od rosyjskiego Transnieftu.

Na świecie jest 18 gatunków ropy, które można przetwarzać w białoruskich rafineriach. Obecnie rozpatrywane są trzy warianty dostaw” - powiedział we wtorek wicedyrektor BNK Siarhiej Hryb, cytowany przez Radio Swaboda.

Nowe trasy dostaw surowca mogą przebiegać przez porty bałtyckie lub Ukrainę.

Są to albo porty bałtyckie, albo Odessa, albo jakaś kombinacja. Rafineria w Mozyrzu jest bliżej Ukrainy, więc możliwe, że będzie do niej trafiać ropa transportowana przez Ukrainę. Zakłady Naftan (rafineria w Nowopołocku) leżą bliżej portów bałtyckich, więc logiczne jest rozważenie tamtej trasy” - mówił Hryb.

Z kolei portal Naviny.by zwraca uwagę na słowa Hryba, że Białoruś rozważa możliwość zakupu terminalu naftowego, który mógłby być przeznaczony zarówno do eksportu białoruskich paliw, jak i do importu ropy.

Stale toczą się rozmowy w tej sprawie z portami Łotwy i Litwy” - powiedział Hryb, dodając, że decydującą sprawą przy podejmowaniu decyzji będzie możliwość przyjmowania ropy z morza.

Z Mińska Justyna Prus (PAP), sek

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych