Informacje

autor: www.sxc.hu
autor: www.sxc.hu

Trzy lata programu Czyste Powietrze

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 18 lipca 2019, 08:12

  • 0
  • Powiększ tekst

Program Czyste Powietrze jest realizowany od trzech lat - mówił premier Mateusz Morawiecki w debacie nad wnioskiem PO-KO o odwołanie Henryka Kowalczyka z funkcji ministra środowiska. Szeroko zakrojony program termomodernizacji, gdzie angażujemy w  najbliższych latach miliardy złotych, nabiera tempa - dodał.

W środę późnym wieczorem odbyła się w Sejmie debata nad wnioskiem klubu PO-KO o wyrażenie ministrowi środowiska wotum nieufności. Według posłów PO-KO Kowalczyk m.in. jest odpowiedzialny za możliwość utraty środków europejskich w wysokości ok. 35 mld zł na realizację programu Czyste Powietrze, a także, że ministerstwo „dezinformuje” na temat wyników realizacji tego programu, które są mizerne.

Zabierając głos w sejmowej debacie Morawiecki odpowiadał na zarzuty opozycji dotyczące programu Czyste Powietrze i stwierdził, że pierwsze regulacje dotyczące m.in. jakości kotłów i jakości paliw pojawiły się podczas rządów PiS od 2017 r.

Mówił też, że obecna opozycja gdy była u władzy, nie zaproponowała żadnego programu termomodernizacji. „A szeroko zakrojony program termomodernizacji, na który my angażujemy w najbliższych latach dziesiątki miliardów złotych, jest programem, który nabiera tempa” - powiedział Morawiecki.

Odpowiadał również na zarzuty opozycji, jakoby środki na program zostały odebrane przez UE. „Państwu kojarzą się wszystkie programy z programami unijnymi, a to jest program realizowany wyłącznie ze środków krajowych, budżetowych. Ciężko zatem odebrać coś, czego się nie otrzymało” - powiedział.

Rozmawiamy oczywiście w sprawie kolejnej perspektywy finansowej, z UE, żeby ten program termomodernizacyjny był zakrojony na jeszcze szerszą skalę, ale on już dzisiaj nabiera tempa” - dodał szef rządu.

Morawiecki ocenił, że działania dotyczące poprawy jakości powietrza to „wielkie, cywilizacyjne wyzwanie”. Wśród działań rządu w tej sprawie wymienił program termomodernizacyjny, rozporządzenia dotyczące jakości paliw oraz sadzenie drzew. „Państwo tutaj z kpiną wypowiadaliście się o 500 mln drzew, ale chcę was zapewnić, że to jest prawda - i w zeszłym 500 mln drzew i w tym roku będzie 500 mln drzew zasadzonych w naszej pięknej ojczyźnie” - mówił szef rządu.

Stwierdził także, że warto przypomnieć, jak dzisiejsza opozycja - w czasach gdy była u władzy - radziła sobie z problemem smogu i w tym kontekście odwołał się do Trybunału Sprawiedliwości UE. „Otóż co powiedział TSUE 22 czy 23 lutego 2018 r. - wydał miażdżącą opinię, że w latach 2007-2015 - nie muszę przypominać, kto wtedy rządził - w tych latach TSUE stwierdził, że, uwaga, substancja PM10, która odpowiada za stężenie pyłów w metrze sześciennym została przekroczona w 35 na 36  stref pomiarowych” - mówił szef rządu.

Według premiera wówczas dzisiejsza opozycja „odpowiedziała na dwa sposoby”. „Odpowiedź pierwsza była taka: +nie możemy tego zmienić, bo nie ma pieniędzy. Pamiętamy taką odpowiedź w wielu sprawach: nie ma pieniędzy. Oczywiście napisali wtedy ówcześnie rządzący, że te pieniądze pojawią się i powietrze się poprawi po 2020 r. Ale my to robimy szybciej, opozycja dzisiejsza może być dumna z rządzących, bo my realizujemy szybciej wasze zapowiedzi z roku 2012, 2013 i 2014” - mówił premier, zwracając się do posłów opozycji.

Morawiecki przekonywał, że „była też i druga, bardziej wstydliwa metoda, jaką opozycja próbowała sobie poprawić statystyki”. „Otóż w roku bodaj 2012 zmieniona została norma z 200 na 300 mikrogramów tych pyłów na metr sześcienny, czyli (…), jak to się nazywa? - jak nie chcesz wiedzieć, jaką masz temperaturę, stłucz termometr. To zrobiła wówczas nasza opozycja, to nie jest metoda na poprawę czystego powietrza” - powiedział szef rządu.

Premier stwierdził też, że we wniosku PO-KO o odwołanie ministra środowiska „szczególnej manipulacji” poddano wielkość importu odpadów. Powiedział, że w ostatnich dwóch-trzech latach import odpadów był w granicach 300-400 tys. ton rocznie, przy czym „są to odpady podlegające recyklingowi”.

Tymczasem - według szefa rządu - rekordowy roczny import odpadów za czasów poprzednich rządów wyniósł 1,6 mln ton. Premier powiedział, że gdy rządziła koalicja PO-PSL „czasami było to 1,2 mln ton rocznie, czasami 900 tys., ale zdarzyło się też, że było to 1,6 mln ton”.

Chcę podziękować bardzo ministrowi Kowalczykowi i ministrowi Szyszko, wobec którego padły tu niesłuszne oskarżenia, za miłość do przyrody - zresztą obu panów i naszej formacji do całej przyrody - ale przede wszystkim chcę raz jeszcze podkreślić, że program Czyste Powietrze jest realizowany od trzech lat” - podsumował premier.

Sejm w przeprowadzonym w środę późnym wieczorem głosowaniu ostatecznie odrzucił wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec Kowalczyka. Wniosek poprało 170 posłów, 246 było przeciw, a 9 wstrzymało się od głosu.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Komentarze