Informacje

Prezydent USA Donald Trump / autor: PAP/EPA/Chris Kleponis
Prezydent USA Donald Trump / autor: PAP/EPA/Chris Kleponis

Trump: atak Turcji na Syrię, to "zły pomysł"

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 9 października 2019, 20:19

  • 0
  • Powiększ tekst

**Prezydent USA Donald Trump wydał w środę oświadczenie, w którym napisał, że atak Turcji na Syrię to „zły pomysł”, którego USA nie popierają i wezwał Ankarę do chronienia mniejszości religijnych w Syrii.

Stany Zjednoczone nie popierają tego ataku i dały Turcji jasno do zrozumienia, że ta operacja to zły pomysł. (…) Turcja zobowiązała się do chronienia ludności cywilnej, chronienia mniejszości religijnych, włącznie z chrześcijanami, oraz że nie dopuści do kryzysu humanitarnego” - napisał Trump, zapewniając, że Waszyngton rozliczy Ankarę z tych obietnic.

Kilka godzin wcześniej prezydent napisał na Twitterze, że „WEJŚCIE NA BLISKI WSCHÓD JEST NAJGORSZĄ DECYZJĄ PODJĘTĄ W HISTORII NASZEGO KRAJU!”. Bronił też swojej decyzji o wycofaniu amerykańskich oddziałów z północno-wschodniej Syrii.

Trumpa skrytykowano za porzucenie bojowników YPG, którzy byli najważniejszym sojusznikiem USA w walce z Państwem Islamskim (IS). To właśnie kurdyjskie milicje są przede wszystkim celem ofensywy tureckich wojsk.

Wcześniej w środę prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan poinformował na Twitterze, że siły tureckie rozpoczęły planowaną operację wojskową przeciwko kurdyjskim milicjom Ludowe Jednostki Samoobrony (YPG) w północno-wschodniej Syrii.

»» O tureckiej operacji militarnej w Syrii:

PILNE Rozpoczęła się turecka inwazja na Syrię! (Aktualizacja)

Syria: pilne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ?

Bruksela żąda od Ankary przerwania ofensywy w Syrii

Putin apeluje do Turcji, by nie storpedowała pokoju w Syrii

Zdaniem ekspertów największym niebezpieczeństwem związanym z ofensywą turecką jest powrót dżihadystycznej organizacji Państwo Islamskie (IS), tymczasem Syryjskie Siły Demokratyczne (SDF), w skład których wchodzi YPG, poinformowały, że w związku z turecką ofensywą wstrzymały operacje wojskowe wymierzone w IS. „SDF przerwały operacje anty-IS ponieważ nie można prowadzić żadnych operacji, gdy jest się zagrożonym przez dużą armię na własnej, północnej granicy” - poinformował przedstawiciel kurdyjskich milicji.

(PAP), sek

Powiązane tematy

Komentarze