Hiszpańskie media: Macron to prowokator
Hiszpańskie media oceniają w poniedziałek działania i wypowiedzi prezydenta Francji Emmanuela Macrona jako próbę „pokazania się”, służącą przejęciu pierwszoplanowej roli w UE. Nazywają go jednocześnie „prowokatorem”.
Wydawana w Katalonii „La Vanguardia” nie szczędzi Macronowi słów krytyki, określając go mianem „dużego prowokatora”. Hiszpańska gazeta przypomina, że jedna z jego ostatnich wypowiedzi o rzekomej „śmierci mózgowej” NATO spotkała się z falą krytyki.
Jako prowokacja słowa Macrona okazały się sukcesem, ale ostatecznie kupiło je niewielu, a niebawem nadeszła ciężka krytyka - wskazała „La Vanguardia”, przypominając ripostę na słowa Macrona ze strony szefa niemieckiego MSZ Heiko Maasa, że „bez USA ani Niemcy, ani państwa Europy nie są w stanie same skutecznie się obronić”.
Inną, odnotowaną przez dziennik decyzją Macrona było październikowe zablokowanie przez prezydenta Francji początku negocjacji Unii Europejskiej z Albanią oraz Macedonią Północną.
Czytaj także:Macron głosi antyzachodnią propagandę
Także dziennik „El Pais” wskazuje na ostatnie wypowiedzi Macrona, wskazując, że prezydent Francji ma duże ambicje polityczne. Gazeta zaznacza, że próbuje on oddziaływać nie tylko w bliskim sąsiedztwie Francji, ale także rozciągać swe wpływy „aż po Warszawę”.
Obie hiszpańskie gazety przypominają, że w ostatnim czasie Macron bezskutecznie próbował przekonywać liderów europejskich do pojednania się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, pomimo agresji tego kraju na Ukrainę.
Hiszpańskie media przypisują prezydentowi Francji chęć przejęcia roli głównego decydenta wraz z zapowiadanym wycofaniem się kanclerz Niemiec Angeli Merkel z polityki.
„El Pais” wskazuje też, iż poza krytyką Macrona innym niekorzystnym dla niego w ostatnich dniach wydarzeniem jest fiasko popieranego przez prezydenta Francji hiszpańskiego, liberalnego ugrupowania Ciudadanos. W wyborach 10 listopada straciło ono 47 mandatów w 350-osobowym Kongresie Deputowanych, niższej izbie hiszpańskiego parlamentu.
Po hiszpańskich wyborach parlamentarnych z 28 kwietnia br. przedstawiciele administracji Macrona sugerowali ówczesnemu liderowi Ciudadanos Albertowi Riverze, aby wszedł w koalicję z socjalistami premiera Pedra Sancheza. Rivera nie zgodził się, a przedstawiciele kilku partii politycznych zaprotestowali przeciwko próbom ingerowania Paryża w politykę wewnętrzną Hiszpanii.
PAP SzSz