Informacje

Cinkciarz.pl wygrywa w unijnym sądzie

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 20 grudnia 2019, 11:30

  • Powiększ tekst

Sąd Unii Europejskiej w Luksemburgu przyznał rację spółce Cinkciarz.pl, której znak towarowy „cinkciarz” został zaatakowany przez konkurenta, spółkę Currency One, w oparciu o zarzut opisowości i braku zdolności odróżniającej.

Sąd UE w ogłoszonym w czwartek, 19 grudnia wyroku uznał, że słowo „cinkciarz” może być chronionym znakiem towarowym, a zarzuty opisowości są bezpodstawne. Tym samym spółka Cinkciarz.pl zachowała monopol w Unii Europejskiej na posługiwanie się słowem „cinkciarz”, m.in. w sektorze finansowym i dla usług wymiany walut.

W 2015 r. spółka Cinkciarz.pl wystąpiła do Urzędu Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO) o rejestrację słownego unijnego znaku towarowego dla oprogramowania komputerowego, usług finansowych, w szczególności wymiany walut, oraz publikacji.

EUIPO zarejestrowało słowny znak towarowy „cinkciarz”. W tym samym roku spółka Currency One S.A. złożyła wniosek o unieważnienie rejestracji wspomnianego znaku towarowego, twierdząc, że jest on opisowy, nieodróżniający i powinien być dostępny dla wszystkich przedsiębiorców. Wniosek został oddalony przez EUIPO w pierwszej instancji, a potem także przez Izbę Odwoławczą przy EUIPO. Spółka Currency One S.A. wniosła do Sądu Unii Europejskiej skargę na powyższą decyzję Izby Odwoławczej.

W ogłoszonym 19 grudnia 2019 r. wyroku Sąd oddalił skargę Currency One. Sąd zaznaczył, że słowo „cinkciarz” nie jest określeniem zawodu, ani nie opisuje usług wymiany walut i tym samym nie ma podstaw, aby uważać je za opisowe. Dr hab. Ewa Skrzydło-Tefelska i adwokat Karol Gajek, prawnicy z kancelarii Sołtysiński Kawecki i Szlęzak, którzy reprezentowali spółkę Cinkciarz.pl w Sądzie UE, podkreślają, że wyrok jest istotny również w szerszym kontekście. Pokazuje on, że znaki towarowe, które mają wiele różnych konotacji i znaczeń, w tym np. historyczne czy nawiązujące do nielegalnego w przeszłości procederu, mogą doskonale spełniać funkcje znaku towarowego. Samo sugerowanie przez znak związku z danymi towarami lub usługami to za mało, żeby można było uznać taki znak za opisowy. Prawnicy zaznaczają jednocześnie, że wyrok nie jest jeszcze prawomocny.

ak, cinkciarz.pl

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych