Informacje

Podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych / autor: Fratria
Podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych / autor: Fratria

Wiceszef MSZ: stanowisko premiera ws. szczytu jest radykalne

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 20 lipca 2020, 17:16

    Aktualizacja: 20 lipca 2020, 17:17

  • Powiększ tekst

Stanowisko premiera Mateusza Morawieckiego ws. powiązania funduszy unijnych z praworządnością jest jednym z najbardziej radykalnych w naszym obozie; nie ma zgody Polski na jakikolwiek uznaniowy tryb - ocenił wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. Nie ma potrzeby dodatkowych zobowiązań w Polsce - dodał

W poniedziałek minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro stwierdził, że praworządność nie powinna być wpisana do rozporządzenia Rady Europejskiej i Parlamentu Europejskiego i wiązana z wypłacaniem pieniędzy w ramach nowego budżetu UE i specjalnych środków przeznaczonych na walkę z pandemią. Przekonywał, że za stosowanym przez unijne ośrodki słowem „praworządność” kryje się „zupełnie inna rzeczywistość ustrojowa Unii Europejskiej i Polski”.

Chcieliśmy dać mocny mandat polskiemu rządowi w zakresie prowadzonych obecnie negocjacji, wesprzeć premiera i naszych przedstawicieli w reprezentowaniu przyjętego w piątek stanowiska. Dlatego Solidarna Polska zaproponowała podjęcie uchwały przez polski parlament, która jednoznacznie stanęłaby na stanowisku obrony działań w obszarze prawa, obrony praworządności w dosłownym tego słowa znaczeniu, czyli - dopóki nie będzie zmian traktatowych, nie można zgadzać się na przyznawanie KE poza traktatowych, sprzecznych z polską konstytucją uprawnień władczych, które miałyby ogromną moc oddziaływania na rzeczywistość Polski i każdego innego państwa - mówił Ziobro.

Wiceszef MSZ zapytany przez PAP o podjęcie uchwały zaproponowanej przez Solidarną Polskę odparł: „Nie ma szczególnie potrzeby dodatkowych zobowiązań w Polsce, bo stanowisko premiera jest w tej sprawie jednoznaczne od dawna: nie ma w ogóle zgody Polski na jakikolwiek uznaniowy tryb decyzji pod pretekstem praworządności, że będą ograniczone płatności dla Polski czy innych państw” - powiedział. „Stanowisko, które my jednoznacznie wyrażaliśmy jako rząd od dawna, nic się tu nie zmienia”.

Jabłoński pytany, jak ocenia podnoszenie powiązania tematu praworządności w kontekście środków z UE m.in. przez opozycję, odpowiedział, że „opozycja oczywiście próbuje cały czas tym tematem grać”.

Prawda jest taka, że gdyby nie ich działania przez długie lata już w tej chwili, bo od kilku lat oni starają się naszym partnerom w Unii Europejskiej, że temat praworządności jest jakimś problemem. Totalna nieodpowiedzialność, której się dopuszczają i z tego powodu my dzisiaj o tej kwestii w ogóle rozmawiamy - powiedział wiceminister.

Trzeba pamiętać o jednej rzeczy - jednomyślność. Żeby cokolwiek zostało zaakceptowane potrzebna jest jednomyślność. Bez zgody Polski, nawet jednego państwa, ale mamy cały szereg innych państw, które też się na to nie zgadzają, tego rodzaju procedura, gdzie przez jakieś uznaniowe mechanizmy będzie Komisja Europejska, czy ktoś inny decydować, czy jakiś kraj jest praworządny czy nie, bez jakichkolwiek kryteriów, z naruszeniem traktatów unijnych, to jest nie do zaakceptowania. Na nic takiego się na pewno nie zgodzimy. Myślę, że tu wszystkie partie i opozycyjne, i koalicyjne mogą o to zupełnie spokojne - podkreślił Jabłoński.

Jak zaznaczył, „jeżeli chodzi o stanowisko premiera - myślę, że jest jednym z najbardziej radykalnych w tym względzie polityków w naszym obozie”.

PAP/KG

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych