Informacje

klucze / autor: Pixabay
klucze / autor: Pixabay

Będą spore zmiany w bankowości hipotecznej

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 11 sierpnia 2020, 14:10

  • Powiększ tekst

Urząd Komisji Nadzoru Finansowego we współpracy z Ministerstwem Finansów chcą zmienić na nowy model funkcjonowania bankowości hipotecznej w Polsce. Jednym ze sposobów ma być ożywienie rynku listów zastawnych. UKNF i MF przedstawią propozycję zmian mających zwiększyć atrakcyjność stosowania przez banki długoterminowych obligacji zabezpieczonych na wierzytelnościach hipotecznych

W połowie lipca z inicjatywy Jacka Jastrzębskiego, przewodniczącego KNF, odbyło się w UKNF spotkanie w ramach prac prowadzonych wspólnie z Ministerstwem Finansów nad nowym modelem funkcjonowania bankowości hipotecznej. Szczególnie omawiano model emisji listów zastawnych. W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele UKNF, MF, NBP i BFG. Planowane są dalsze konsultacje z przedstawicielami rynku, a także przegląd przyjętych modeli emisji listów zastawnych i organizacji bankowości hipotecznej w wybranych krajach.

W wyniku tych działań i analiz wypracowana będzie propozycja nowego modelu emisji tych bezpiecznych, długoterminowych, jak czytamy, papierów zabezpieczonych na wierzytelnościach hipotecznych w Polsce. UKNF i MF zaproponują zmiany regulacji mających zwiększyć atrakcyjność stosowania listu zastawnego przez banki przy zachowaniu wymogów stabilności emitenta i bezpieczeństwa instrumentu dla inwestora.

Zapowiadane zmiany w prawie, służące ożywieniu tego rynku, dotyczyć mogą trzech obszarów. Pierwszy to możliwa modyfikacja bądź wręcz zmiana modelu emitenta listów zastawnych. Do wyboru są cztery modele spotykane w Europie. Umożliwienie emisji listów zastawnych przez banki uniwersalne jest jednym z nich. – Ma on pewne zalety, jednakże model banku uniwersalnego emitującego listy zastawne ma także określone słabości. Owocem prac konsultacyjnych ma być właśnie wytyczenie kierunku modyfikacji istniejącego modelu lub jego zmiany – zaznacza Liberadzki.

Jak donosi we wtorek Gazeta Giełdy i Inwestorów „Parkiet”, polski rynek listów zastawnych pozostaje w tyle za innymi krajami. Rynek listów zastawnych w Polsce jest niewielki i charakteryzuje się umiarkowaną płynnością. Wartość wyemitowanych przez banki hipoteczne i pozostających w obiegu listów zastawnych na koniec czerwca wyniosła łącznie 26,5 mld zł, tylko o 2,3 mld zł więcej niż rok wcześniej. Dominujący udział w rynku ma PKO BH (63 proc.), który jest najaktywniejszym emitentem tych instrumentów od swojego powstania parę lat temu. mBank Hipoteczny ma ok. 29 proc. udziałów, Pekao BH 6 proc., a ING BH 2 proc. - czytamy.

Na koniec czerwca tego roku listy zastawne wyemitowane przez polskie banki stanowiły około 5,8 proc. wartości udzielonych przez banki kredytów mieszkaniowych, czyli relatywnie niewiele, ale i tak więcej niż jeszcze na koniec 2017 r., gdy wskaźnik ten wynosił 4,2 proc. (wartość listów zastawnych w obrocie wynosiła 16,5 mld zł). Dla porównania w Czechach, Szwecji czy Hiszpanii współczynnik ten przekraczał 30 proc.

Tylko cztery banki hipoteczne W Polsce mogą emitować listy zastawne. To banki należące do grup: PKO BP, mBanku, Pekao i od ponad roku także do ING Banku Śląskiego. Niebawem do tej grupy dołączyć ma bank Millennium. Pod koniec czerwca uzyskał on zgodę KNF na uruchomienie swojego banku hipotecznego. Santander Bank Polska na początku maja poinformował o zawieszeniu prac nad swoim bankiem tego typu. Powołanie banku hipotecznego rozważali wcześniej m.in. BNP Paribas Bank Polska czy Alior. Był też pomysł utworzenia wspólnej instytucji, która miałaby emitować listy zastawne przez mniejsze banki, dla których tworzenie własnego podmiotu byłoby sporym wyzwaniem finansowym i organizacyjnym.

UKNF dostrzega wiele zalet, jakie mogłyby wiązać się z wykorzystaniem przez banki listów zastawnych w stopniu większym niż obecnie – komentuje dla „Parkietu” Kamil Liberadzki, dyrektor departamentu rozwoju regulacji w UKNF. - Rozbudowany rynek listów zastawnych stanowi też doskonały kanał transmisji impulsów monetarnych do gospodarki realnej, o czym dobitnie świadczy powodzenie pakietów stymulacyjnych, czyli powtarzanych programów skupu listów zastawnych w strefie euro (covered bonds purchase programmes CBPPs), prowadzonych przez Europejski Bank Centralny – dodaje Liberadzki.

Jak ocenia Liberadzki, aby móc skutecznie zaoferować kredyt o stałym oprocentowaniu, bank musi mieć możliwość refinansowania tego typu kredytów długoterminowymi papierami dłużnymi o niskiej rentowności, by kredyt stałoodsetkowy mógł być odpowiednio tani, przez co atrakcyjny dla klienta.

To pozwoliłoby zredukować ryzyko stopy procentowej w księdze banku. Warunki takie spełnia list zastawny, który odniósł ogromny sukces w Europie i na świecie, pozwalając w krajach najwyżej rozwiniętych wykorzystujących ten instrument zaoferować ludności kredyty o stałym oprocentowaniu i kontrolować ryzyko stopy procentowej w księdze bankowej – dodaje ekspert UKNF.

parkiet.com, mw

CZYTAJ WIĘCEJ

CZYTAJ TEŻ: Stopniowo odbudowujemy siłę polskiej gospodarki

CZYTAJ TEŻ: Dolar uodparnia się na hossę

CZYTAJ TEŻ: Fuzja Orlenu i PGNiG stworzy potężny koncern!

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych