Informacje

Grzegorz Hajdarowicz / autor: Mat. pras.
Grzegorz Hajdarowicz / autor: Mat. pras.

"Rzeczpospolita" i "Parkiet" na sprzedaż? Mocna deklaracja!

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 28 stycznia 2021, 13:20

  • Powiększ tekst

Mamy plan rozwoju, także akwizycji, ale szukam też partnerów strategicznych, branżowych i nie tylko. Ostatnia operacja, związana z moim zdaniem, całkowicie bezpodstawnym żądaniem spółki CNT wobec mojej spółki KCI, która jest większościowym akcjonariuszem Gremi Media, sparaliżowała te rozmowy na miesiące - mówi w rozmowie z Interią Grzegorz Hajdarowicz, główny akcjonariusz spółek KCI i Gremi Media, która wydaje m.in. „Rzeczpospolitą” i „Parkiet”.

Na pytanie, czy Gremi Media, wydawca m.in. „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” jest na sprzedaż, Grzegorz Hajdarowicz odpowiada:

-Gdy Gremi Media wchodziło na giełdę w 2017 roku jasno zadeklarowałem, że moim celem jest posiadanie 40-60 proc. udziałów i cały czas działam na rzecz sprzedaży akcji. Prowadzę rozmowy z różnymi podmiotami z Polski i zagranicy, bo chcę pozyskać partnerów. Jednak ludzie często myślą, że jak chcę sprzedać 20 proc. to mnie w ogóle tam nie będzie, myśląc oczywiście 20 proc. i 100 proc.

Jego zdaniem, firma ma plan rozwoju, także akwizycji, ale szuka też partnerów strategicznych, branżowych i nie tylko.

-Aczkolwiek ostatnia operacja związana z moim zdaniem całkowicie bezpodstawnym żądaniem spółki CNT wobec mojej spółki KCI, która jest większościowym akcjonariuszem Gremi Media, sparaliżowała te rozmowy na miesiące - dodaje Hajdarowicz.

Przypomnijmy, że spór między spółką Centrum Nowoczesnych Technologii zajmującą się m.in. działalnością deweloperską z grupy Zbigniewa Jakubasa i KCI trwa już parę lat.

-Rozumiem, że jak dwóch przedsiębiorców się spiera to jeden musi mieć powód, motyw. Ale nie może być powodem żądanie zapłaty drugi raz kwoty, którą zapłaciłem półtora roku wcześniej w 2019 roku! Giełdowa spółka KCI zapłaciła giełdowej spółce CNT blisko 5,4 mln zł, co CNT ma zresztą w swoich sprawozdaniach. Więc jak to się teraz zaczęło, zapytałem się sam siebie: „Halo, ale jak , o co tu chodzi”? - podkreśla biznesmen.

Jak zauważa, historia zaczęła się jeszcze w 2018 r., kiedy z nieuzasadnionych powodów spółka CNT zażądała od KCI blisko 5,4 mln zł. -

To wyimaginowane roszczenie, które miało rzekomo wynikać z aktu notarialnego sprzedaży działki przez KCI na rzecz CNT za ponad 60 mln zł, które podnoszone jest przez CNT reprezentowaną przez prezesa Jacka Taźbirka - dodaje.

Hajdarowicz mówi: Nie dam się tak łatwo zastraszyć i nie wiem o co do końca chodzi, ale zbieżność faktów jest porażająca.

I wskazuje na fakty: Listopad - grudzień pojawiają się informacje, że dojdzie do zmiany właścicielskiej dość dużej grupy medialnej (Polska Press - red.), której zakupem sam wcześniej byłem zainteresowany. Następnie - wedle mojej wiedzy - na początku grudnia podczas spotkania Rady Gospodarczej przy Marszałku Senatu RP Zbigniew Jakubas mówi o tym, że Gremi Media będzie do przejęcia za parę milionów złotych, o czym dowiaduję się później. W dniu 9 grudnia na wirtualnej wigilii proszę o wsparcie członków Polskiej Rady Biznesu, żeby weszli jako akcjonariusze do Gremi Media. Bierze w niej udział też Zbigniew Jakubas, a następnie pojawia się w mediach informacja, że spółka Skarbu Państwa chce przejąć „Rzeczpospolitą”. Potem jest już nakaz zapłaty i za parę dni mamy zablokowane wszystkie rachunki oraz akcje.

Czytaj też: Przekop Mierzei Wiślanej: Pierwszy statek już w porcie!

interia.pl/kp

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych