Jarmuziewicz przyjął korzyść majątkową
Wiceminister transportu Tadeusz Jarmuziewicz został urlopowany przez ministra Sławomira Nowaka z powodu notatki GDDKiA, którą ujawniło radio RMF FM. Notatka opisywała nieformalne spotkanie wiceministra z przedstawicielami firmy Alpine Bau, o czym nie wiedział jego przełożony. Dodatkowo takie działanie jest zabronione przez ministerstwo, przez co polityk miał złamać zasady panujące w resorcie.
Jednak zaglądając głębiej do przeszłości ministra Jarmuziewicza można zauważyć ciekawe oświadczenie, które polityk złożył w 2002 roku będąc posłem IV kadencji. W rejestrze korzyści majątkowych Jarmuziewicz przyznał się do przyjęcia korzyści majątkowej od firmy CISCO SYSTEMS.
Jarmuziewicz był wówczas członkiem sejmowej komisji infrastruktury oraz członkiem Komisji Nadzwyczajnej „do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o informatyzacji działalności niektórych podmiotów realizujących zadania publiczne”.
Informatyczna firma CISCO opłaciła wówczas posłowi Jarmuziewiczowi i jego żonie kilkudniowy pobyt w Sztokholmie i Oslo wraz z udziałem w uroczystościach wręczania nagród Nobla.
Jak czytamy w oświadczeniu obecnego wiceministra PO, a wówczas posła:
W dniach 7-12.12.2002 r. wraz z małżonką byliśmy w Sztokholmie i Oslo goszczeni przez firmę CISCO SYSTEMS, współorganizatora tygodnia noblowskiego NOBEL WEEK 2002. W ramach pobytu uczestniczyliśmy w uroczystościach związanych z wręczeniem Nagród Nobla 2002. Firma CISCO SYSTEMS uregulowała za nas rachunki za pobyt w hotelach /Sztokholm - Sheraton, Oslo - Radison/ oraz za wszystkie posiłki, jakie towarzyszyły pobytowi. Bilety za przelot na trasie Warszawa-Sztokholm-Oslo-Warszawa zakupiliśmy z własnych środków.
Również żona polityka Wiesława Bugaj-Jarmuziewicz musiała złożyć podobne oświadczenie, w którym potwierdza swój pobyt w Oslo wraz z udziałem w uroczystościach rozdania nagród Nobla.
W kontekście ostatniej afery wywołanej z powodu nieformalnych kontaktów ministra Jarmuziewicza z przedstawicielami firmy Alpine Bau, warto zadać pytanie jak częstą praktyką są takie zależności w przypadku polityków, dodatkowo piastujących tak wysokie stanowiska w ministerstwie, bądź zasiadających w ważnej sejmowej komisji?
Czy ministerstwo transportu narzuca takie standardy?
