Potworny atak na autobus. Zginęło kilkadziesiąt osób
Uzbrojeni napastnicy zabili co najmniej 34 osoby w ataku na autobus w etiopskim regionie Benishangul-Gumuz, na zachodzie kraju - poinformowała w niedzielę Komisja Praw Człowieka w Etiopii. W rejonie tym w ostatnich dniach dochodziło do kilku innych zabójstw osób cywilnych.
Według Komisji do ataku doszło w sobotę wieczorem, a liczba ofiar śmiertelnych może wzrosnąć. „Ostatni atak jest ponurym elementem ludzkich kosztów, które ponosimy wspólnie” - oświadczył Daniel Bekele, szef Komisji.
W sobotę Komisja zapowiedziała, że wysyła zespół śledczych do Mai-Nagra w północnej części regionu Tigraj, gdzie według Amnesty International w nocy z 9 na 10 listopada doszło do masakry cywilów. AI donosi, że zabito kilkaset osób, a według niepotwierdzonych informacji sprawcami mordów były oddziały Frontu Wyzwolenia Tigrajczyków (TPLF), które od kilkunastu dni walczą z federalnym rządem Etiopii.
Czytaj też: Krwawe starcia i chaos w Waszyngtonie. Na ulicach biją się o Trumpa
PAP/kp
