Analizy

Fot.sxc.hu
Fot.sxc.hu

Ropa: ważne dane makro i kwestia Iraku

źródło: Paweł Grubiak, członek zarządu, doradca inwestycyjny w Superfund TFI

  • Opublikowano: 1 lipca 2014, 09:36

  • Powiększ tekst

Praktycznie cały ubiegły tydzień na rynku ropy naftowej był nerwowy. Chwiejnie rozpoczął się także bieżący tydzień na rynku tego surowca. Notowania europejskiej ropy naftowej typu Brent wczoraj spadły o 0,7%, docierając tym samym do najniższego poziomu od ponad dwóch tygodni.

Z kolei cena amerykańskiej ropy West Texas Intermediate rozpoczęła sesję od ofensywy podaży, jednak później stronie popytowej udało się odrobić część strat i ostatecznie notowania tego gatunku ropy zakończyły wczorajszą sesję spadkiem o 0,2%. Co ważne, cena ropy WTI utrzymała się powyżej technicznego wsparcia w okolicach 105 USD za baryłkę.

Dzisiaj rano strona popytowa ma przewagę (chociaż niewielką) na rynku ropy naftowej. Z pewnością kupującym pomogły dane z Chin – odczyty indeksów PMI dla przemysłu za czerwiec, wyliczane przez HSBC i CFLP, wzrosły względem wcześniejszego miesiąca. Optymizm jest jednak umiarkowany, bowiem odczyty te były mniej więcej zgodne z rynkowymi oczekiwaniami.

Ten tydzień będzie obfity w ważne dane makroekonomiczne – najbardziej wyczekiwane są dane dotyczące przemysłu i rynku pracy w USA. Informacje te będą kształtować prognozy dotyczące kondycji amerykańskiej gospodarki, dlatego mogą mieć one przełożenie na ceny ropy naftowej.

Na pierwszym planie póki co pozostaje jednak Irak. Szczególnie wyczekiwane są dane dotyczące produkcji i eksportu ropy naftowej w tym kraju w czerwcu. Według wstępnych danych opublikowanych tydzień temu, eksport ropy naftowej z Iraku w minionym miesiącu spadł względem maja, jednak spadek ten był symboliczny. Wczoraj opublikowana została także ankieta Reuters, według której produkcja ropy w Iraku w czerwcu spadła do poziomu 3 mln baryłek dziennie z 3,17 mln baryłek w maju.

Zamieszanie polityczne w Iraku jest już uwzględnione w cenach ropy naftowej – teraz więc inwestorzy czekają na twarde dane. O ile jednak walki nie rozprzestrzenią się na południe kraju, notowaniom ropy trudno będzie wzrosnąć. Delikatny spadek produkcji ropy na północy Iraku może być bowiem bez problemu zastąpiony wzrostem wydobycia w Arabii Saudyjskiej.

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.