Analizy

autor: www.sxc.hu
autor: www.sxc.hu

Na zachodzie bez zmian

Kamil Cisowski Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego Dom Inwestycyjny Xelion

  • Opublikowano: 5 marca 2019, 18:11

  • 0
  • Powiększ tekst

Wczorajsza przecena na Wall Street, która nie została wywołana żadnymi poważnymi czynnikami fundamentalnymi, sprawiła, że z technicznego punktu widzenia w USA wróciliśmy do punktu wyjścia, a poziom 2800 pkt. na S&P500 dalej może być traktowany jako opór. Pogorszenie sentymentu za oceanem przełożyło się od razu na mieszane nastroje w Azji, gdzie spadało (o -0,4%) m.in. Nikkei. Hang Seng zdołał się jednak zamknąć neutralnie, a Shanghai Composite zyskał +0,9%, ustępując miejsca tylko indyjskiemu Sensexowi, który po incydencie na granicy indyjsko-pakistańskiej wyraźnie odzyskał siły i zaczął zmniejszać dystans, który dzieli go w tym roku od pozostałych azjatyckich indeksów.

Dzisiejszą sesję w Europie trudno określić inaczej niż jako wyjątkowo nudną, wszystkie główne indeksy poza brytyjskim FTSE 100 oscylują wokół zera. Finalne lutowe odczyty PMI z sektora usługowego dla Francji i całej strefy euro zostały lekko zrewidowane w górę (w tym drugim przypadku z 52,3 pkt. do 52,8 pkt.), ale miało to marginalne znaczenie. Jedynym istotniejszym wydarzeniem makroekonomicznym była dzisiaj publikacja usługowego ISM w USA. Wskaźnik wzrósł z 57,4 pkt. do 59,7 pkt. Należy jednak zwrócić uwagę, że w ostatnim czasie rozmijał się on dość poważnie z ogólnym obrazem gospodarki, notując poziomy powyżej 60 pkt. w publikacjach za październik i listopad. Sprzedaż nowych domów w grudniu wzrosła natomiast w USA do 621 tys. (z 599 tys. miesiąc wcześniej).

Nieco więcej dzieje się na rynku walutowym, gdzie obserwowane jest dalsze umocnienie dolara, zyskującego względem szerokiego koszyka walut około 0,3 proc. Najsłabszą z głównych walut jest funt brytyjski, co oczywiście jest głównym czynnikiem, który uzasadnia dzisiejszy outperformance giełdy w Londynie. Pod presją za sprawą dolara pozostaje złoto, ale wahania są dziś niewielkie. Pierwszym poważnym wsparciem jest dopiero poziom 1275 $/ou. Podczas gdy amerykańskie akcje minimalnie tanieją, GPW zamknęła się spadkiem WIG20 o  -0,3%, ponownie nie utrzymując do końca dnia wzrostów z rana. Obroty utrzymywały się na niskich poziomach, brakowało również publikacji raportów o wadze porównywalnej z wczorajszymi. Jutro kalendarium jest puste, dopiero w czwartek może być trochę ciekawiej za sprawą Kruka, Lotosu i Dom Development.

Kamil Cisowski Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego Dom Inwestycyjny Xelion

Powiązane tematy

Komentarze