Analizy

Fot. PAP/EPA
Fot. PAP/EPA

W oczekiwaniu na wynik wyborów

źródło: XTB

  • Opublikowano: 8 listopada 2016, 09:22

  • Powiększ tekst

Najważniejsze dla rynku pozostają wybory prezydenckie w USA. Rynki w ostatnim czasie zachowywały się tak, jakby Hillary Clinton zmierzała ku pewnemu zwycięstwu.

Powodem wzrostów jest drugi lis szefa FBI, Comeya, który stwierdził, że wznowione śledztwo w tak zwanej aferze mailowej nie przyniosło nowych dowodów przeciwko Hillary Clinton i jego agencja nie przedstawi jej zarzutów kryminalnych.

Dziś w nocy dowiemy się, kto zostanie nowym Prezydentem Stanów Zjednoczonych. Pierwsze wyniki spłyną z Indiany około północy czasu polskiego, tam faworytem jest Trump. Jednak kluczowe rozdanie czeka nas o 1:00. Wtedy zakończy się głosowanie w pięciu ważnych Stanach, w tym we Florydzie, którą Donald Trump musi wygrać, aby zachować szansę na zwycięstwo. Sytuacja powinna być jasna do 3:00, zwłaszcza jeśli Clinton wygra w stanach, które obecnie deklarują poparcie dla kandydatki Demokratów. Jeśli sytuacja nie rozstrzygnie się do 3:00 to szanse Donalda Trumpa będą rosnąć, a rynki mogą przejść w tryb zwiększonej awersji do ryzyka, wygrana lub przewaga Trumpa oznaczać będzie również wyprzedaż dolara. Wczorajsze sondaże nie przyniosły dobrych wieści dla Trumpa, jego poparcie w Arizonie zmalało. Przegrana w Arizonie niemalże przekreślałaby szanse Trumpa na wygranie wyborów.

Dzisiaj poznaliśmy dane o handlu zagranicznym Chin, które przy normalnym rynkowym trybie potrafią ustawić sentyment na rynkach na cały dzień lub nawet dłużej. To co dzieje się z eksportem tej gospodarki mówi wiele o stanie globalnego popytu. Również ważna jest informacja o chińskim imporcie, bo podpowiada jak silny jest popyt wewnętrzny tego największego konsumenta w gronie krajów rozwijających się. Eksport spadł siódmy miesiąc z rzędu. Poznaliśmy także produkcję przemysłową oraz bilans handlowy z Niemiec, dane wypadły słabo. Jest to kolejny sygnał, że wrzesień nie był już aż tak mocny i poczucie, że przemysł strefy euro zaczął odbijać, które pojawiło się po sierpniowych danych było na wyrost.

Złoty pozostanie prawdopodobnie pod wpływem sentymentu globalnego, który wytworzy się po ogłoszeniu wstępnych wyników wyborów. Złoty prawdopodobnie zyska na zwiększonym apetycie na ryzyko przy zwycięstwie Clinton i straci przy awersji wywołanej zwycięstwem Trumpa. EUR umacnia się wobec PLN o 0,07% (4,331), USD traci do PLN -0,11% (3,916), CHF traci -0,1% (4,02), GBP zyskuje 0,2% (4,87).

Adam Puchalski, analityk rynków finansowych

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.