Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Nowy raport NBP: Tempo wzrostu PKB tylko 1,5 proc.

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 9 listopada 2012, 13:31

  • 0
  • Powiększ tekst

"Inflacja będzie się stopniowo obniżać, poziom poniżej 2,5 proc. osiągnie w 2014 r." - napisano w opublikowanym przez Narodowy Bank Polski Raporcie o inflacji, listopad 2012. NBP prognozuje też obniżenie tempa wzrostu PKB do 1,5 proc. w 2013 r. Prognozy rządu mówią tymczasem o wzroście na poziomie 2,2 proc. PKB. Taki tez wzrost zapisano w ustawie budżetowej.

W raporcie NBP przedstawiono m.in. tzw. projekcję inflacji i PKB, którą brała pod uwagę Rada Polityki Pieniężnej, kiedy zdecydowała w tym tygodniu o obniżeniu stóp procentowych. Zgodnie z listopadową projekcją, inflacja znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 3,7-3,9 proc. w br. Według NBP takie samo jest prawdopodobieństwo, że w przyszłym roku inflacja spadnie do 1,8-3,1 proc., a w 2014 r. do 0,7-2,4 proc. "Zgodnie z tzw. centralną ścieżką projekcji inflacji (czyli najbardziej prawdopodobny poziom), CPI (wskaźnik wzrostu cen dóbr konsumpcyjnych i usług) będzie się stopniowo obniżać, powracając w okolicę celu inflacyjnego NBP (2,5 proc.) w drugim kw. 2013 r., po czym obniży się istotnie poniżej 2,5 proc. w 2014 r. Zmniejszenie presji inflacyjnej będzie efektem dalszego osłabienia krajowego wzrostu gospodarczego, które zmniejszy presję popytową oraz wpłynie negatywnie na rynek pracy, co obniży tempo wzrostu jednostkowych kosztów pracy" - wyjaśniono.

Napływające w ostatnim okresie dane wskazują na brak presji płacowej w gospodarce. Zarówno nominalna dynamika wynagrodzeń w gospodarce, jak i nominalna dynamika jednostkowych kosztów pracy w II kw. 2012 r. obniżyły się w porównaniu z I kw. 2012 r.

"W sektorze przedsiębiorstw spadek dynamiki wynagrodzeń odnotowano również w kolejnych miesiącach III kw. br. Na brak presji płacowej wskazują także badania koniunktury NBP. Wynika z nich, że w III kw. 2012 r. zwiększył się, w porównaniu z poprzednimi kwartałami, odsetek przedsiębiorstw deklarujących brak presji płacowej ze strony pracowników (ponad połowa firm nie odczuwała presji płacowej, a zdecydowana większość pozostałych informowała, że naciski na wzrost płac są umiarkowane)" - czytamy w raporcie NBP. Według projekcji tempa wzrostu PKB z 50-procentowym prawdopodobieństwem znajdzie się w przedziale 2-2,6 proc. w br., w przyszłym roku wyniesie 0,5-2,5 proc., a w 2014 r. 1,1-3,5 proc.

NBP wskazał też, że tzw. centralna ścieżka projekcji PKB (czyli najbardziej prawdopodobny poziom) przewiduje, że w przyszłym roku wzrost PKB wyniesie 1,5 proc., a w 2014 r. - 2,3 proc. Takim samym wzrostem zamknie się 2012 r. W raporcie napisano, że gospodarka polska znajduje się w fazie wyraźnego słabnięcia koniunktury, na co wskazują bieżące dane ze sfery realnej gospodarki.

Wskazano też, że w dłuższym horyzoncie projekcji, w ślad za poprawiającą się sytuacją za granicą oraz zmniejszeniem skali zacieśniania polityki fiskalnej, dynamika PKB przyspieszy, pozostając jednak poniżej potencjalnego tempa wzrostu.

Z raportu NBP wynika, że głównymi czynnikami odpowiadającymi za osłabienie tempa wzrostu PKB w Polsce w latach 2012-2013 są: niekorzystna koniunktura za granicą, w tym zwłaszcza w gospodarce europejskiej, a także zacieśnianie polityki fiskalnej oraz zahamowanie wzrostu wykorzystania pieniędzy z UE, w szczególności funduszy strukturalnych. Zaznaczono, że czynnikiem łagodzącym skalę spadku dynamiki PKB będzie utrzymujący się w latach 2012-2013 dodatni wkład eksportu netto (różnica między eksportem a importem).

W dokumencie zaznaczono, że głównym źródłem niepewności gospodarczej jest rozwój sytuacji w strefie euro, a także - wynikający m.in. z tego - kurs złotego. Przedstawiono też wyniki symulacji, która miała odpowiedzieć na pytanie, jak usztywnienie kursu złotego wobec euro (w związku np. z wejściem Polski do ERM2, czyli do obowiązkowego systemu powiązania kursu krajowej waluty z euro) jeszcze przed kryzysem finansowym wpłynęłoby na cykl koniunkturalny w Polsce.

"Wyniki symulacji potwierdzają, że płynny kurs walutowy i niezależna polityka stopy procentowej przyczyniły się wydatnie do stabilizowania koniunktury oraz inflacji w Polsce w ostatnich latach" - napisano w raporcie. Zastrzeżono jednak, że w badaniu nie uwzględniono wszystkich możliwych korzyści i kosztów związanych z przyjęciem euro, dlatego wyniki symulacji nie powinny być interpretowane, jako pełna ocena korzyści i kosztów przystąpienia Polski do strefy euro.

"Dynamika PKB w Polsce, która w latach 2007-2011 wahała się w granicach od 1 proc. do 7 proc. w przypadku przyjęcia euro kształtowałaby się w przedziale od -6 proc. do +9 proc." - napisano.

(AND), (PAP)

Powiązane tematy

Komentarze