Informacje

Produkcja przemysłowa / autor: Pixabay
Produkcja przemysłowa / autor: Pixabay

Eksperci o spowolnieniu w przemyśle: Aktywność będzie słabnąć

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 19 sierpnia 2022, 14:00

  • Powiększ tekst

Produkcja przemysłowa wzrosła w lipcu poniżej oczekiwań rynkowych. Spowolnienie to kolejny sygnał hamowania polskiej gospodarki - ocenił Marcin Klucznik z Polskiego Instytutu Ekonomicznego, odnosząc się do danych GUS. Dodał, że najlepiej radziła sobie branża górnicza.

Główny Urząd Statystyczny poinformował w piątek, że produkcja przemysłowa w lipcu rdr wzrosła o 7,6 proc.

Jak zwrócił uwagę Marcin Klucznik z PIE, tempo wzrostu przemysłu systematycznie maleje. „Aktywność będzie słabnąć także w kolejnych miesiącach” - ocenił.

Zauważył, że produkcja przemysłowa wzrosła w lipcu nieco poniżej oczekiwań rynkowych (7,8 proc.). „Spowolnienie to kolejny sygnał hamowania polskiej gospodarki. Wyniki pozostają jednak solidne – wzrost produkcji raportuje 26 z 34 branż przemysłu” - zaznaczył Klucznik. Komunikat GUS, jak dodał, wskazuje, że najlepiej radziła sobie branża górnicza, motoryzacyjna oraz maszynowa. „Największe osłabienie obserwujemy w produkcji wyrobów z metalu oraz urządzeń elektrycznych” - stwierdził.

PIE spodziewa się dalszego pogorszenia wyników przemysłu. „Będzie to efekt słabnącej aktywności gospodarczej oraz redukcji zapasów” - wyjaśnił ekspert. Ekspert szacuje, że akumulacja zapasów odpowiadała za 2,3 pkt. proc. wzrostu PKB w II kwartale.

Firmy zwiększały zapasy z dwóch powodów – oczekiwały dobrej koniunktury oraz zabezpieczały się przed wzrostem cen handlu międzynarodowego” - wskazał. Dodał, że spowolnienie oznacza osłabienie popytu – firmy będą w pierwszej kolejności sprzedawać zapasy, a nadmiar zapasów oznacza silniejsze ograniczenie produkcji.

Analitycy odnieśli się też do piątkowych danych GUS nt. inflacji producenckiej PPI, która spadła z 25,6 do 24,9 proc.

Mniejszy wzrost kosztów związany jest ze spadkiem cen paliw oraz części surowców energetycznych i metali” - stwierdził Klucznik. Zauważył, że wzrost cen względem poprzedniego miesiąca (0,9 proc.) był najniższy od roku. Według eksperta głównym zagrożeniem dla przemysłu są obecnie ceny energii – ceny kontraktów na energię elektryczną dla przedsiębiorstw wzrosły w ciągu roku prawie trzykrotnie.

Czytaj też: Mocny skok wynagrodzeń! Przebił nawet inflację

PAP/kp

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych