Informacje

Fot.Youtube.com/wgospodarce.pl
Fot.Youtube.com/wgospodarce.pl

Prof. Kieżun: Nasza sytuacja w tej chwili jest bardzo ciężka

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 1 kwietnia 2014, 17:18

    Aktualizacja: 2 kwietnia 2014, 11:03

  • Powiększ tekst

Nasza sytuacja w tej chwili jest bardzo ciężka, głównie przez niesłychanie daleko idący stopień opanowania polskiej gospodarki przez „światowy kapitalizm” — mówi prof. Witold Kieżun, prakseolog, ekonomista, żołnierz AK, Powstaniec Warszawski w rozmowie z portalem niezlomni.pl.

Nasza samodzielność w unikaniu zagrożeń najniebezpieczniejszych – masowej emigracji (w ubiegłym roku – 500 tys. Polaków) oraz wymierania społeczeństwa jest znikoma. Potrzebny byłby wielki i jednolity wysiłek ekonomiczny, który można w skrócie opisać tak: Polak pracuje w polskim przedsiębiorstwie; Polak kupuje polskie towary; Polak ma świadomość, że musi wspierać polski przemysł, polską gospodarkę. A tu w prasie złe wiadomości na temat struktury cen: za te same produkty Polak płaci od 30 do nawet 65 proc. drożej niż obywatel Zachodu!

— podkreśla profesor, wskazując na przyczyny tego stanu rzeczy:

Jest tu wiele przyczyn, m.in. nasza nadmiernie rozwinięta biurokracja, ale główna – to fakt, że 70 proc. towarów na polskim rynku jest obcego pochodzenia. Są one wyceniane znacznie, znacznie drożej. Za tablet, który w USA kosztuje 240 dol., u nas trzeba zapłacić 2200 zł… Wyjście z tej sytuacji wymagałoby przede wszystkim zjednoczenia politycznego Polaków, bo to rozbicie jest fatalne: mamy w Polsce zarejestrowanych 85 partii…

Zdaniem prof. Kieżuna standardy polityczne dramatycznie się obniżyły, a ludzie rządzący państwem nie cieszą się już szacunkiem społecznym.

Przeprowadziłem badania prestiżu społecznego różnych zawodów. Okazało się, że polityk i poseł zajmują niemal z reguły ostatnie miejsca. W jednym z badań wyszło, że prestiż polityka jest poniżej prestiżu niewykwalifikowanego robotnika… Czemu się dziwić, skoro media co i rusz informują: ten się upił i pobił, tamten się po pijanemu wygłupiał, inny jechał z nadmierną szybkością? Należy wprowadzić przy rekrutacji do władzy najwyższe standardy!

— mówi profesor. Podkreśla przy tym, że czas, by zacząć dokonywać świadomych i odpowiedzialnych wyborów obywatelskich.

Czekają nas wybory. Osobiście uważam, że należało doprowadzić do wcześniejszych wyborów i jasno przedstawić prawdę: sytuacja jest tragiczna. Władza wciąż chwali się, że jesteśmy „Zieloną Wyspą”, że nam rośnie PKB, że może o tyle, a może trochę więcej… To wszystko nie ma znaczenia. Te zyski po pierwsze nie idą w pełni na nasze konto. Po drugie – żeby dojść do poziomu europejskiego, musimy mieć 6 czy 7 proc., a nie 1,2 czy 2,3 proc. rocznie, z tym, że większość powinna zostawać w Polsce i służyć dalszemu rozwojowi!
Bez radykalnej zmiany struktury gospodarczej, zwłaszcza finansowej, nic się nie uda. Należy wśród Polaków upowszechniać świadomość, że jesteśmy w bardzo ciężkiej sytuacji – politycznej i ekonomicznej. Konieczna jest mobilizacja wszystkich środowisk, przede wszystkim środowisk centrowo-prawicowych. Trzeba mówić głośno: 10 mln ludzi żyje poniżej minimum socjalnego, a nawet poniżej minimum minimum socjalnego! 1,4 mln młodzieży nie dojada! Dzisiejsza sytuacja Polski podobna jest do tej z 1935, 1936, 1937 r. Powtarzam raz jeszcze: nasza sytuacja jest dziś tragiczna!

—mówi prof. Kieżun.

Źródło/niezlomni.pl/wpolityce.pl/Opr.jas

 

 

 

 

 

--------------------------------------------------------------------

--------------------------------------------------------------------

Pasjonujesz się polityką? Chcesz wiedzieć więcej?

Zajrzyj na wSklepiku.pl! Znajdziesz tam wiele wartościowych książek na ten temat.

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.