Informacje

Szef Volkswagena Martin Winterkorn poinformował o zarządzeniu zewnętrznego śledztwa w związku z oskarżeniami amerykańskiej federalnej Agencji Ochrony Środowiska , fot. PAP/EPA/FREDRIK VON ERICHSEN
Szef Volkswagena Martin Winterkorn poinformował o zarządzeniu zewnętrznego śledztwa w związku z oskarżeniami amerykańskiej federalnej Agencji Ochrony Środowiska , fot. PAP/EPA/FREDRIK VON ERICHSEN

Volkswagen, drugi koncern motoryzacyjny świata, w opałach po ujawnieniu skandalu ekologicznego w USA

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 21 września 2015, 20:06

    Aktualizacja: 21 września 2015, 20:06

  • 1
  • Powiększ tekst

Minister transportu Niemiec Alexander Dobrindt zarządził sprawdzenie samochodów Volkswagena z silnikami Diesla - poinformował w poniedziałek "Bild". Jest to reakcja na przyznanie się przez ten koncern do manipulowania w USA pomiarem spalin w jego samochodach. Dobrindt podkreślił, że kontrole pojazdów Volkswagena mają niezwłocznie przeprowadzić niezależni biegli. Akcje koncernu straciły w poniedziałek jedną piątą wartości.

Szef Volkswagena Martin Winterkorn poinformował w niedzielę o zarządzeniu zewnętrznego śledztwa w związku z oskarżeniami amerykańskiej federalnej Agencji Ochrony Środowiska (EPA) w tej sprawie. Wydał oświadczenie, w którym podkreślił: "Osobiście głęboko ubolewam nad tym, że nadużyliśmy zaufania naszych klientów i opinii publicznej".

EPA zarzuciła Volkswagenowi, że używał specjalnego oprogramowania, by manipulować pomiarem zawartości szkodliwych substancji w spalinach. EPA mówi o złamaniu ustawy o ochronie klimatu (Clean Air Act) i wskazuje, że na producencie spoczywa obowiązek usunięcia zakwestionowanego rozwiązania z ok. 482 tys. samochodów marki Volkswagen i jednego z modeli Audi.

Zakwestionowane przez EPA oprogramowanie ma umożliwiać uaktywnianie systemu ograniczania emisji spalin tylko na czas oficjalnych pomiarów testowych. Oznaczałoby to, że w normalnych warunkach pojazdy Volkswagena z silnikami dieslowskimi mają lepsze osiągi, ale zanieczyszczają powietrze o wiele bardziej, niż to dopuszczają przepisy w USA.

Akcje koncern Volkswagen – drugiego na swiecie producenta aut po Toyocie, sperzającego rocznie niemal 10 mln nowych aut, spadły w poniedziałek o ponad jedną piątą w następstwie ujawnienia, że manipulował on wynikami kontroli spalin w swych sprzedawanych w USA samochodach z silnikami Diesla, za co grożą mu tam obecnie znaczne kary finansowe.

W efekcie tendencji spadkowej kurs akcji Volkswagena na giełdzie we Frankfurcie nad Menem obniżył się do godziny 12.15 do 128 euro, czyli o 21,4 proc. Już w chwili otwarcia transakcji w poniedziałek kurs ten spadł o 13 proc.

Obecny poziom kursu akcji Volkswagena jest najniższy od 2012 roku.

PAP, sek

Wiećej informacji o skandalu VW czytaj tutaj:

Volkswagen może wpaść w ostry poślizg. Koncern jest podejrzewany w USA o manipulowanie pomiarem spalin. VW grozi 18 mld dolarów kary

Powiązane tematy

Komentarze