Ukraińska czekoladowa ofensywa
Prezydent Ukrainy - Petro Poroszenko, zanim został głową państwa, zajmował się biznesem. Znany był przede wszystkim z produkcji wysokiej jakości słodyczy, w tym - czekolady. Teraz firma Poroszenki chce wejść na polski rynek. Będzie słodka wojna?
Roshen - firma Petra Poroszenki - planuje wejście do Polski, a także na inne europejskie rynki - pisze "Puls Biznesu". Roshen Europe to spółka córka Roshen Confectionery Corporation, jednego z największych producentów słodyczy na świecie, który należy do prezydenta Ukrainy.
Obecnie spółka zarejestrowała się w Polsce i szuka pracowników. Ma też ambitne plany. Jak mówi Artur Martyniuk, prezes Roshen Europe w Polsce:
W ciągu 5 lat chcemy zostać jednym z pięciu największych graczy na polskim rynku. Patrzymy uważnie, co robią Wawel, Wedel, Colian i Mieszko.
Ukraińskie słodycze są już obecne na polskim rynku - ich producenci nie znają jednak naszych realiów, więc póki co walczą niskimi cenami. Teraz wraz z wejściem Roshen konkurencja ma się zaostrzyć.
Firma prezydenta Ukrainy wytwarza 320 rodzajów słodyczy, w tym batoniki i czekolady, a także galaretki, karmelki i wafle na biszkopty. Obecnie posiada zakłady na Ukrainie, Litwie i na Węgrzech. Niedawno produkowała też w Rosji, jednak po zaostrzeniu sytuacji międzynarodowej Rosja przejęła zakład i wprowadziła embargo na słodycze z Ukrainy.
Puls Biznesu/ TVP.Info/ as/