Informacje

Będzie grupa robocza KSF ds. kredytów walutowych. Frankowicze: to gra na czas

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 10 sierpnia 2016, 21:41

  • Powiększ tekst

Komitet Stabilności Finansowej powołał w środę Grupę Roboczą ds. Ryzyka Walutowych Kredytów Mieszkaniowych, w której skład wejdą przedstawiciele instytucji reprezentowanych w KSF - poinformował NBP w komunikacie po posiedzeniu KSF. Frankowicze podchodzą jednak do tej decyzji sceptycznie i uważają tę inicjatywę za spóźnioną.

Według komunikatu NBP "zadaniem Grupy jest opracowanie projektu rekomendacji Komitetu w zakresie rozwiązań, które prowadziłyby do restrukturyzacji portfela walutowych kredytów mieszkaniowych na zasadzie dobrowolnego porozumienia pomiędzy bankami i ich klientami oraz nakreślały ramy pożądanego kształtu takiej restrukturyzacji".

"Rekomendacja powinna w szczególności zakładać rozłożenie w czasie procesu restrukturyzacji portfela kredytów walutowych i służyć zachowaniu stabilności krajowego systemu finansowego. Natomiast rozwiązania zaproponowane w rekomendacji powinny uwzględniać zakres instrumentów będących w dyspozycji poszczególnych instytucji, zgodnie z ich kompetencjami" - głosi komunikat.

Jednak zdaniem sekretarza Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu Mariusza Zająca, powołanie grupy roboczej jest co najmniej o półtora roku spóźnione i będzie służyć przeciąganiu sprawy.

"Uważamy, że po grupach roboczych u pana prezydenta, po komisjach, które się odbywały, jest to kolejne ciało, które ma rozwiązać coś i prawdopodobnie nie przyniesie żadnego szczególnego efektu. Tym bardziej, że z założenia ma opracować mechanizmy, które zmusza banki do rozwiązania tego problemu" - powiedział PAP Zając.

Dodał, że z doświadczeń członków stowarzyszenia - w sądach, czy w negocjacjach z KNF - wynika, że banki nie są skłonne do pozytywnego rozwiązania kwestii kredytów "pseudowalutowych".

"Banki robią wszystko, by na klientów przerzucić cały ciężar odpowiedzialności, by to klienci banków wyłącznie ryzykowali swoim majątkiem. Banki dzisiaj niczym nie ryzykują, już uzyskały zakładane zyski ze sprzedawanych produktów, więc powoływanie tego typu grupy jest dziś wyłącznie przeciąganiem sprawy w czasie i służy wyłącznie bankom" - powiedział.

Dodał, że jeżeli taka grupa powstanie, to - tak jak w przypadku innych tego typu ciał - SBB będzie chciało w niej uczestniczyć. "Będziemy się przyglądali pracom tej grupy, a jeśli będzie to możliwe będzie przedstawiali swoje propozycje rozwiązań" - dodał.

Powołanie grupy było inicjatywą prezesa NBP Adama Glapińskiego. Zapowiedział to już 2 sierpnia, podczas wspólnej konferencji prasowej z przedstawicielami Kancelarii Prezydenta.

Podczas tej konferencji zapowiedziano, że do Sejmu zostanie skierowany prezydencki projekt ustawy, zakładający zwrot spreadów frankowiczom, natomiast przewalutowanie walutowych kredytów mieszkaniowych nie odbędzie się na drodze ustawowej, ale będzie procesem dobrowolnym, rozłożonym w czasie, odbywającym się przy wykorzystaniu "instrumentów nadzorczych".

Frankowicze zrzeszeni w SBB negatywnie ocenili tę zapowiedzi, uznając ją jako rezygnację z zapowiadanego przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawowego uregulowania problemu (choć prezydencki minister Maciej Łopiński zapewniał, że ustawa o przewalutowaniu zostanie złożona, jeśli banki z kredytobiorcami się nie dogadają).

Mariusz Zając powiedział w środę PAP, że jego zdaniem projekt zwracający spready nie powinien w ogóle wchodzić w życie, bo regulacje w nim zawarte zamykają drogę sądową dla wielu pozwów, które z powodzeniem składają klienci banków.

W ubiegłym tygodniu w przesłanym do prezydenta Andrzeja Dudy liście SBB zaapelowało zresztą o wycofanie tego projektu i ogłosiło jednocześnie akcję ZERO HARACZU. "Koniec z działaniem przepisów niezgodnych z prawem. Zaprzestaniemy płacić nielegalne, niezgodne z prawem raty. W obronie prawa i sprawiedliwości, w obronie Rzeczpospolitej. Każdy poszkodowany będzie mógł od nas uzyskać niezbędną pomoc, która ukróci przejmowanie majątku za ułamek jego wartości" - poinformowano.

W skład Komitetu Stabilności Finansowej wchodzą prezes NBP Adam Glapiński, minister finansów Paweł Szałamacha, przewodniczący KNF Andrzej Jakubiak i prezes Bankowego Funduszu Gwarancyjnego Zdzisław Sokal. Komitet ma za zadanie zapewnienie efektywnej współpracy w zakresie wspierania i utrzymania stabilności krajowego systemu finansowego

PAP, sek

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.