Chińczycy otworzą w Polsce fabrykę elektrycznych samochodów
To może być jedna z ważniejszych inwestycji zagranicznych w Polsce w najbliższym czasie. Chiński potentat, koncern Jiangxi Special Electric Motor, planuje otworzyć w naszym kraju fabrykę samochodów elektrycznych. Jak podkreślają specjaliści, to kolejny etap zacieśniania współpracy polsko-chińskiej i krok w kierunku rozwoju „nowego jedwabnego szlaku”.
Wiele wskazuje na to, że podpisane w ubiegłym roku w Warszawie przez prezydentów Andrzeja Dudę i Xi Jinpinga porozumienie o partnerstwie zaczyna przynosić wymierne efekty. Chińczycy coraz śmielej inwestują w polską gospodarkę, czego dowodem są między innymi rozpoczęta we wrześniu budowa na terenie Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej nowoczesnej wytwórni pasz dla zwierząt hodowlanych i planowana fabryka samochodów elektrycznych. Choć na razie nie są jeszcze znane szczegóły najnowszej inwestycji, mówi się, że zakład ma powstać na Mazowszu.
Chińczycy doceniają potencjał tkwiący w polskiej gospodarce i naszym położeniu. Polska jest nie tylko ogromnym rynkiem zbytu, ale może stać się dla nich oknem na całą Europę.
Inwestorzy z Państwa Środka doskonale wsłuchują się też w komunikaty naszego rządu, czego dowodem jest właśnie fabryka samochodów elektrycznych. Kilka miesięcy temu minister rozwoju wicepremier Mateusz Morawiecki zapowiedział perspektywiczny plan elektromobilności. Według założeń Ministerstwa Rozwoju, do 2026 roku po naszych drogach ma jeździć ponad milion aut napędzanych prądem, co pozwoli ograniczyć koszty eksploatacji i zasadniczo obniży emisję dwutlenku węgla. Przypomnijmy, że nad polskim samochodem elektrycznym pracuje już powołana przez sojusz spółek energetycznych spółka Electro Mobility Polska. Chińska fabryka dodatkowo uzupełni polski rynek i może pomóc rozwijać wymianę technologiczną.
Eksperci nie ukrywają, że nasz kraj ma szansę stać się prawdziwym potentatem w produkcji pojazdów elektrycznych. Lubelski Ursus zapowiedział pracę nad napędzanym prądem ciągnikiem, a nasi producenci autobusów o napędzie elektrycznym, za swój pojazd Solaris Urbino Electric, zostali uhonorowani na targach w Brukseli, „autobusowym Oscarem”, czyli prestiżową nagrodą Autobus Roku 2017. Dodatkowo duńska firma Insero, od lat współpracująca z Jiangxi Special Electric Motor, planuje rozbudować w Polsce „stacje benzynowe” dla pojazdów napędzanych na prąd, czyli po prostu sieć specjalnych punktów do ładowania litowych baterii, którymi zasilane są tego typu pojazdy. Co ciekawe, chiński potentat jest całkowicie samowystarczalny, jeśli chodzi o produkcje tego typu zasilaczy. Jiangxi Special Electric Motor posiada własną kopalnie litu wykorzystywanego do produkcji baterii.
Jak już pisaliśmy wcześniej, mazowiecka fabryka ma być jednym z elementów „nowego jedwabnego szlaku” (OBOR – skrót od angielskiego: one belt, one road – jeden pasek jedna droga). Ekonomiści potwierdzają, że Chiny planują wydać na cały projekt od 3 do 8 bilionów dolarów (nie, to nie pomyłka przy tłumaczeniu z angielskiego). To jedna z największych inwestycji w ostatnich dziesięcioleciach, przez niektórych porównywana z lotem w kosmos.