Informacje

Trump grozi kolejnymi cłami

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 20 lipca 2018, 14:48

  • Powiększ tekst

Prezydent USA Donald Trump powiedział , że jest gotów nałożyć cła na importowane z Chin towary o wartości 500 mld USD. Bronił także swych wysiłków na rzecz budowania relacji z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.

Trump powiedział, że Stany Zjednoczone są „w olbrzymim stopniu stratne” w wymianie handlowej z ChRL i jest gotów nałożyć na ten kraj dodatkowe cła na chińskie produkty warte nawet 500 mld USD rocznie, a więc prawie cały chiński eksport do Stanów Zjednoczonych.

Zapytany o prawdopodobne spadki na giełdach w przypadku nałożenia przez USA ceł na tak dużą skalę, prezydent odparł:

Jeśli tak się stanie, to się stanie”. Dodał, że „nie robi tego dla polityki, lecz robi to, co jest dobre dla kraju”. „Już od dawna Chiny nas oszukują - wskazał.

Tymczasem doradca ekonomiczny Białego Domu Larry Kudlow obwinił chińskiego prezydenta Xi Jinpinga o brak postępów w rozmowach handlowych między USA a Chinami i ostrzegł, że prezydent Trump „nie odpuści” tej sprawy - podał portal Axios.

Problemem leży w Xi. On nie chce ustąpić (w kwestiach handlowych). (Chińczycy) nie zaoferowali Stanom Zjednoczonym absolutnie żadnych opcji dotyczących kwestii kradzieży (własności intelektualnej) i transferu technologii - powiedział Kudlow w wywiadzie dla Axios.

W czwartek rzecznik chińskiego ministerstwa handlu Gao Feng ocenił, że oskarżenia administracji USA pod adresem przywódcy ChRL, iż zablokował negocjacje obu krajów w poszukiwaniu ugody handlowej, są szokujące i fałszywe.

Na początku lipca weszła w życie pierwsza partia karnych ceł na sprowadzane do USA chińskie towary warte 34 mld USD rocznie oraz chińskie taryfy odwetowe o podobnej skali. Chiński resort handlu określił to jako wybuch największej wojny handlowej w historii gospodarki. Trump grozi kolejnymi cłami, jeśli Pekin nie zrezygnuje z nieuczciwych jego zdaniem praktyk handlowych. Pekin utrzymuje, że chciałby uniknąć eskalacji konfliktu, ale jeśli do niej dojdzie, będzie stanowczo bronił swoich interesów.

W wywiadzie dla CNBC Trump zastrzegł, że podczas rozmowy na poniedziałkowym szczycie w Helsinkach nie we wszystkich kwestiach się zgadzali.

Miałem spotkanie, które trwało ponad dwie godziny. Nie zawsze miało ono pojednawczy charakter - powiedział Trump w wywiadzie dla CNBC, nagranym w czwartek. Omawialiśmy wiele dobrych spraw dla obu naszych krajów - dodał.

Biały Dom poinformował w czwartek, że Trump zamierza zaprosić Putina do Białego Domu. Do tej wizyty miałoby dojść jesienią.

SzSz (PAP)

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.