Informacje

autor: Fratria/Julita Szewczyk
autor: Fratria/Julita Szewczyk

„Parkiet”: Spółki PGE razem powalczą o rynek mocy

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 27 lipca 2018, 11:54

    Aktualizacja: 27 lipca 2018, 11:54

  • Powiększ tekst

Rynek mocy to rozwiązanie, którego celem jest zabezpieczenie naszego kraju przed wstrzymaniem dostaw prądu. Dużą rolę na tym rynku chce odgrywać PGE – powiedział Henryk Baranowski, prezes PGE, w „Parkiecie”.

Spółki należące do PGE podpisały dzisiaj umowę o zarządzanie rynkiem mocy. W ten sposób ta największa grupa energetyczna w Polsce chce się przygotować do uruchomienia rynku mocy w naszym kraju.

Rynek mocy pozwoli uniknąć black-outu, czyli utraty zasilania na dużym obszarze, obejmującej wiele milionów ludzi. Nie powstał dla poprawienia wyników finansowych wytwórców, ale dla zapewnienia bezpieczeństwa i stabilności dostaw energii. Takie awarie kosztują krocie, np. straty wywołane black-outem z 2003 r., do którego doszło na wschodnim wybrzeżu USA, wyniosły co najmniej 4 mld dolarów. W scenariuszu bez rynku mocy w Polsce koszt wystąpienia takich przerw w zasilaniu sięgnąłby 10 mld zł rocznie – powiedział Henryk Baranowski, prezes PGE, w rozmowie z „Parkietem”.

Rynek mocy to rozwiązanie, w ramach którego firmy energetyczne zobowiązują się udostępnić określoną moc (czyli zobowiązać się do gotowości wyprodukowania prądu) w zamian za opłatę. Ta zaś będzie ustalana w trakcie aukcji.

Do walki o kontrakty mocowe wystawiamy cały arsenał, począwszy od bloków na węgiel brunatny, kamienny i gaz, przez farmy wiatrowe, elektrownie wodne i na biomasę, aż po jednostki szczytowo-pompowe. Wygrają najlepsze, po najniższym koszcie. Ale na podstawie wewnątrzgrupowych zasad sprawiedliwie wynagradzane będą też jednostki rezerwowe – powiedział Baranowski.

Z doświadczeń, jakie płyną z innych rynków, na których już to rozwiązanie zastosowano, wynika, że rynek mocy ma korzystny wpływ na kształtowanie się cen energii i rozwój systemu energetycznego.

Doświadczenie z rynku amerykańskiego pokazuje, że rynek mocy może uwalniać ukryty potencjał dostaw mocy do systemu, także w postaci redukcji zapotrzebowania i stymulować do inwestowania w nowe źródła wytwórcze. Wypowiedzi mówiące o konieczności przeniesienia pełnych kosztów transformacji tylko poprzez rynek mocy są jednak chybione. Zazwyczaj ten mechanizm pełni rolę uzupełniającą w stosunku do podstawowych źródeł rachunku efektywności ekonomicznej danej inwestycji, tj. rynku energii elektrycznej, rynku regulacyjnych usług systemowych lub właściwego rynku produktowego dla źródeł DSR – powiedział Henryk Baranowski w wywiadzie dla „Parkietu”.

Cały tekst wywiadu z prezesem PGE można przeczytać na stronach Parkietu

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych