Senator Bierecki: Nadrabiamy 8 lat zapóźnienia. Polska Wschodnia przestaje być Polską B
To już pewne, rząd podpisał umowę koncepcyjną na rozbudowę autostrady A2. Ostatni odcinek ma prowadzić aż do wschodniej granicy do miejscowości Kukuryki. To powrót do planów szybkiej drogi łączącej zachód ze wschodem kraju. Planów, które przez wiele lat były odłożone do szuflady, bo oprócz szumnych obietnic, rząd Donalda Tuska, a później Ewy Kopacz, nie zrobił nic, by rozpocząć wschodni odcinek trasy.
- Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem autostrada powstanie do 2024 roku. Podpisaliśmy właśnie umowę koncepcyjną, a we wrześniu 2019 roku na podstawie wypracowanej koncepcji zostanie podpisana umowa wykonawcza w myśl zasady: „projektuj i buduj”. Jestem spokojny, że za 6 lat pojedziemy autostradą – mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl senator Grzegorz Bierecki, jeden z największych zwolenników pomysłu.
Według Biereckiego ta droga to ogromna szansa dla rozwoju regionu i dowód na to, że PiS w przeciwieństwie do poprzednich ekip, poważnie myśli o Polsce Wschodniej.
Dzięki temu połączeniu z Białej Podlaskiej dojedziemy do Warszawy w nieco ponad godzinę. To sprawia, że południowe Podlasie, północna Lubelszczyzna zaczynają być bardzo blisko centrum Polski. Obszar niegdyś słabo rozwinięty (a chciano żeby takim pozostał), który nazywano Polską B, dziś na naszych oczach staje się taką samą Polską, jak inne regiony kraju – Polską A – piękną, kwitnącą z dobrymi perspektywami rozwoju gospodarczego.
Senator zauważa, że wraz z powstającą trasą Via Carpatia – A2 będzie ogromną dźwignią rozwoju nie tylko dla wschodniej Polski, ale także dla całej środkowo-wschodniej Europy.
Te dwie drogi szybkiego ruchu są bardzo istotne dla rozwoju Polski, a ich powstanie oznacza nadrobienie wielu lat zaniedbań. To ogromna szansa, którą – jestem przekonany – mieszkańcy wschodniej Polski wykorzystają.
A2 to nie jedyny projekt, zbliżający ten region kraju do centrum. Przypomnijmy, że dzięki staraniom takich polityków jak Bierecki modernizowana jest linia kolejowa łącząca Warszawę z Białą Podlaską.
- Remont ma trwać do końca roku, a to oznacza, że już za kilka miesięcy będziemy mogli dostać się z Białej Podlaskiej do centrum Warszawy w godzinę i kilka minut. Niektórzy śmieją się, że to krócej niż trwa podróż z bardziej odległych dzielnic stolicy – żartuje Bierecki.
CZYTAJ TEŻ: Będzie autostrada z Siedlec do Białej Podlaskiej