Frankowicze chcą unieważnienia opinii KNF
Stowarzyszenie przypomina iż, w październiku 2017 r. złożyło zawiadomienie na poprzednie kierownictwo KNF, w tym na byłego przewodniczącego Pana Andrzeja J., za niedopełnienie obowiązków służbowych w zakresie rozwiązywania problemu systemowego dotyczącego kredytów denominowanych i indeksowanych kursami walut obcych, informuje Stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu (SBB).
Od lutego 2018 r. Prokuratura prowadzi śledztwo w tej sprawie . Pan Jakubiak tuż po zakończeniu kadencji otrzymał w “nagrodę” intratną posadę w mBanku, który ma jeden z większych portfeli tych toksycznych instrumentów finansowych.
Tylko w ostatnich 3 latach dwukrotnie udowodniliśmy wprowadzenie w błąd społeczeństwa i organów państwowych przez urzędników KNF w tym także w zakresie bardzo istotnego raportu dotyczącego skutków tzw. “ustaw frankowych” . Raport ten powstał na podstawie ankiet przygotowanych pod kierownictwem Andrzeja J., który rozesłał je do banków, w tym do swojego przyszłego pracodawcy. Ankiety te pozwalały na dużą dowolność kształtowania tzw. strat- czytamy w komunikacie SBB
Jak się okazało w 2018r. kluczowy raport oceniający skutki tzw ustaw frankowych nie został zaopiniowany przez żadnego biegłego rewidenta. W ten sposób zmniejszone zyski banków w kolejnych latach spłacania tych kredytów zsumowano jako jednorazowe zmiany bilansów.
Czytaj także:Z nadzoru wprost do banku. Konflikt interesów Andrzeja J.?
Według SBB, KNF w swoich opiniach na temat projektów ustaw uwalniających społeczeństwo i budżet państwa od toksycznych instrumentów finansowych wprowadzonych przez banki nie wskazał również korzyści dla gospodarki. Korzyści te wynikają m.in. z uwolnienia tysięcy rodzin od salda kredytu uniemożliwiającego spłatę kredytu i pobudzenia konsumpcji, pozwalające zwiększyć wpływy z podatków oraz poprawić rating kredytowy naszego kraju obniżając wielomiliardowe kwoty odsetek od polskiego zadłużenia.
W związku z kolejnym zatrzymaniem urzędników KNF, Stowarzyszenie złoży wniosek do Marszałka Sejmu o wycofanie opinii tej instytucji składanych do projektów ustaw. W świetle posiadanych dokumentów oraz ostatnich zatrzymań: Pana Marka Chrzanowskiego i Andrzeja J., mamy prawo przypuszczać, że wydane opinie są nierzetelne i niewiarygodne i z tych powodów nie powinny być brane pod uwagę podczas dalszego procedowania ustaw, informują frankowicze.