Francja przypomina coraz bardziej bananową republikę
W pobliżu Katedry Najświętszej Marii Panny w Strasburgu w środę rano odbyła się operacja policyjna - podała agencja Reutera. Dzień wcześniej w tym mieście doszło do strzelaniny, w której zginęły trzy osoby. Poszukiwania sprawcy trwały przez całą noc.
Na razie nie ma informacji o schwytaniu napastnika, który we wtorek wieczorem otworzył ogień do ludzi w pobliżu jarmarku bożonarodzeniowego w centrum Strasburga. Zabił trzy osoby, a ranił 12.
Zanim zbiegł z miejsca zdarzenia, mężczyzna został postrzelony przez funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa.
Śledczy skłaniają się ku koncepcji, że atak miał podłoże terrorystyczne. France TV Info podało, że miał tzw. kartotekę „S”, co oznacza, że mógł stanowić „zagrożenie terrorystyczne”.
Policja ustaliła, że sprawca zamachu to 29-letni mieszkaniec miasta, który był poszukiwany w związku z rabunkiem.
Tymczasem zgodnie z tradycją już UE i NATO potępiają atak pokazujac od lat swoją bezsilność. Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani, szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker, a także sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg potępili wtorkowy atak z użyciem broni w Strasburgu, wyrażając współczucie dla bliskich ofiar strzelaniny.
Czytaj także:Francja to dom wariatów. Znowu atak niezrównoważonego
Napastnik, który otworzył ogień do ludzi w pobliżu jarmarku bożonarodzeniowego w centrum Strasburga, zabił trzy osoby, a dwanaście ciężko ranił. Śledczy skłaniają się ku koncepcji, że atak miał podłoże terrorystyczne.
Zdecydowanie potępiam bezsensowny atak w Strasburgu. Moje myśli są z rodzinami i przyjaciółmi zabitych i rannych. Jesteśmy razem z Francją, broniąc naszych wartości i otwartych społeczeństw - napisał w środę rano na Twitterze Stoltenberg.
Wcześniej we wtorek wyrazy solidarności dla ofiar i ich bliskich przesłał przewodniczący KE.
Moje myśli są z ofiarami strzelaniny w Strasburgu, którą zdecydowanie potępiam. Strasburg jest dosłownie symbolem miasta pokoju i demokracji. Wartości, których zawsze będziemy bronić - napisał Juncker na Twitterze.
Szef PE, którego siedziba mieści się w Strasburgu, zapewnił, że kierowana przez niego instytucja nie da się zastraszyć przez ataki terrorystyczne.
Będziemy nadal pracować i reagować wzmocnieni przez wolności i demokrację przeciwko przemocy terrorystycznej - oświadczył Tajani.
W tym tygodniu odbywa się comiesięczna sesja plenarna PE w Strasburgu. Budynek tej instytucji jest jednak oddalony od centrum, gdzie został przeprowadzony atak.
Policja ustaliła, że sprawca zamachu to 29-letni mieszkaniec miasta, który był poszukiwany w związku z rabunkiem. Agencje podały, że mężczyzna ten miał być we wtorek rano zatrzymany przez żandarmerię za udział w napadzie rabunkowym, podczas którego doszło do zabójstwa. W akcji tej żołnierz z sił antyterrorystycznych Sentinelle został postrzelony przez napastnika. Tuż po strzelaninie gmach PE został zablokowany. Nikt nie mógł opuścić budynku, pracowników ostrzeżono SMS-ami.
SzSz(PAP)