Informacje

autor: fot. Pixabay
autor: fot. Pixabay

Węgry: Prasa o polskim problemie z Iranem i Chinami

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 16 stycznia 2019, 12:17

  • 4
  • Powiększ tekst

Jako wzięcie Polski w dwa ognie określa w środę węgierski prorządowy dziennik „Magyar Idoek” sytuację powstałą w związku z napięciami w stosunkach Polski z Iranem i Chinami.

Warszawa znalazła się w nieprzyjemnej sytuacji, gdyż jako strona zainteresowana musi się opowiedzieć po jednej lub drugiej stronie, a jej decyzje mogą łatwo zirytować partnerów: Stany Zjednoczone lub Chiny” - pisze dziennik.

Magyar Idoek” wyjaśnia, że amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo zapowiedział w piątek, iż Stany Zjednoczone chcą zorganizować w lutym w Polsce globalną konferencję na temat sytuacji na Bliskim Wschodzie, a jej ważnym elementem ma być zapewnienie, że Iran nie jest destabilizującym czynnikiem.

Z tego sformułowania wynika, że na spotkaniu będzie dominować amerykański punkt widzenia i dlatego w niedzielę został wezwany w Teheranie charge d’affaires ambasady Polski w celu wyrażenia przez irańskie ministerstwo spraw zagranicznych dezaprobaty, że Warszawa udziela miejsca +antyirańskiemu+ wydarzeniu” - czytamy.

Dziennik zauważa, że choć polski dyplomata zapewnił, iż nie ma mowy o antyirańskości, to szef dyplomacji Iranu Mohammad Dżawad Zarif już wcześniej ostro skrytykował na Twitterze rząd w Warszawie, pisząc m.in. że „polski rząd nie zdoła zmyć z siebie tej hańby: podczas gdy Iran ratował Polaków w czasie II wojny światowej, obecnie (Polska) jest gospodarzem rozpaczliwego antyirańskiego cyrku”.

Magyar Idoek” pisze, że jednocześnie trwa w Polsce „odprysk innego międzynarodowego starcia, w którym uczestniczą Stany Zjednoczone i Chiny”, a mianowicie został zatrzymany pracownik chińskiej firmy Huawei w związku z podejrzeniem szpiegostwa, „czemu zainteresowany zaprzecza, choć Huawei szybko się z nim rozstał i odciął się od jego działań”.

Gazeta przypomina, że Huawei w wielu państwach Zachodu jest uważany za przedłużenie ręki chińskiego rządu, a spektakularne osiągnięcia koncernu dotyczące sieci 5G skłoniły niektóre kraje do uznania go za zagrożenie w sferze bezpieczeństwa międzynarodowego.

Zdaniem analityków sprawa ta ma także przyczyny polityczne: rozwinięta przez Chińczyków i przez nich nadzorowana sieć komórkowa mogłaby oznaczać dla Amerykanów ogromne straty” - czytamy.

Tymczasem, jak podkreśla „Magyar Idoek”, Polska przyjęła na swoim terytorium żołnierzy USA i unowocześnia swą armię z wykorzystaniem uzbrojenia amerykańskiego.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Komentarze