Informacje

fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay
fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay

Znikoma liczba papierowych zwolnień lekarskich

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 13 sierpnia 2019, 08:00

  • 0
  • Powiększ tekst

Od początku grudnia ubiegłego roku do końca lipca br. lekarze wystawili prawie 17 mln e-zwolnień; w tym samym czasie w wersji papierowej wystawiono tylko nieco ponad 32 tys. druków - przekazał PAP Zakład Ubezpieczeń Społecznych.

Reforma wprowadzająca elektroniczne zwolnienia lekarskie to niewątpliwy sukces. Mówią o nim nie tylko miliony wpływających do Zakładu i pracodawców elektronicznych dokumentów, ale przede wszystkim opinia naszych klientów” - ocenia prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska i dodaje, że nie ma dziś grupy, która nie byłaby zadowolona z e-zwolnień.

Od pacjentów, przez lekarzy, po płatników składek, każdy odczuwa korzyści z elektronicznej formy zaświadczenia lekarskiego” - podkreśla.

Według danych ZUS, od momentu powszechnego wprowadzenia elektronicznych zwolnień lekarskich, czyli od 1 grudnia 2018 r. do końca lipca tego roku, do ZUS wpłynęło już ponad 16,9 mln e-zwolnień. W tym czasie w wersji papierowej, która wyszła z użycia, lekarze wystawili tylko nieco ponad 32 tys. druków.

ZUS zwraca uwagę, że liczba papierowych zwolnień systematycznie, z miesiąca na miesiąc spada. W czerwcu na blisko 1,7 mln e-ZLA lekarze papierowo wypisali jedynie 385 druków, zaś w lipcu na 1,75 mln e-ZLA ZUS otrzymał w tzw. papierze jedynie 320 druków. Oznacza to, że liczba zwolnień papierowych spadła poniżej 0,0002 proc.

Zdaniem prof. Uścińskiej, to efekt profesjonalnego wdrożenia projektu e-zwolnień. „Zanim bowiem elektroniczna forma zaświadczeń stała się obligatoryjna, jako Zakład odbyliśmy tysiące spotkań z lekarzami, przeprowadziliśmy setki szkoleń z obsługi procesu wystawiania e-ZLA, w każdym oddziale powołaliśmy specjalnych koordynatorów i opiekunów do kontaktów z placówkami medycznymi” - wskazuje prezes ZUS.

Można rzec, że przekonywaliśmy każdego medyka z osobna do przejścia na e-zwolnienia. I dziś, kiedy inne państwa, które wprowadziły elektroniczne zwolnienia kilka lub kilkanaście lat temu, mają nadal ok. 2 proc. zwolnień w formie papierowej, u nas +papier+ to rzecz znikoma” - podkreśla prof. Uścińska.

Jak podaje ZUS, czerwiec i lipiec to dwa miesiące, w których odnotowano najmniejszy wpływ zwolnień lekarskich w 2019 r. W styczniu liczba wystawionych zwolnień przekroczyła 2,6 mln, w lutym - 2,4 mln, w marcu - 2,2 mln, w kwietniu - 2,2 mln, a w maju - 1,9 mln.

Od 1 grudnia w całej Polsce lekarze mogą wystawiać zwolnienia tylko w postaci elektronicznej. Nowe przepisy zakładają, że lekarze mogą wystawić papierowe zwolnienia, wykorzystując wcześniej przygotowany wydruk z systemu elektronicznego, np. w razie braku prądu lub internetu albo podczas nieprzewidzianych domowych wizyt, gdy nie będą mieli przy sobie żadnego urządzenia mobilnego. W tej sytuacji lekarze będą mieli trzy dni na wprowadzenie tego zaświadczenia do systemu elektronicznego.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Komentarze