Rozkręca się bułgarska afera szpiegowska
Bułgarska prokuratura opublikowała materiały, które - jak przekazała - stanowią dowód na działalność szpiegowską lidera ruchu Rusofile Nikołaja Malinowa. Został on zatrzymany w poniedziałek i zwolniony później za kaucją wys. 50 tys. lewów (25 tys. euro).
Opublikowany przez prokuraturę dokument to napisany w języku rosyjskim raport o działalności i celach ruchu Rusofile, którego autorem jest Malinow, lider ruchu. O sprawie piszą w piątek bułgarskie gazety.
Bułgaria powinna stać się państwem, które buduje swoją przyszłość razem z Rosją. Rosja jest silniejsza od nas i my zdajemy sobie sprawę, że bez niej nie przetrwamy - podkreśla Malinow.
Naszym podstawowym celem jest geopolityczna orientacja Bułgarii na podstawie prawosławia, słowiańskiej kultury i tradycji, które niezmienne łączą nas z Rosją”, a w tym celu „potrzebne jest poważne poparcie” w postaci obecności w kluczowych branżach gospodarczych - stwierdza.
W celu rozszerzenia wpływów Rosji i wyrwania Bułgarii ze sfery wpływów Zachodu i USA Malinow proponuje założenie partii politycznej. Bardzo ważną rolę powinny według niego odegrać w tym media, m.in. kanał telewizyjny i internetowe portale o prorosyjskiej orientacji.
Tekst zawiera analizę geopolitycznej orientacji Bułgarii, charakteryzowanej jako proamerykańska, a także działalności ruchu Rusofile oraz propozycje stworzenia solidnych źródeł finansowania jego działalności poprzez nabycie aktywów w Bułgarii. Jako kluczowe Malinow wskazuje nabycie operatora sieci komórkowej Vivacom, dwóch dużych zakładów zbrojeniowych oraz dwóch kanałów telewizyjnych - nieistniejącego już dziś TV7 oraz BTV - i nadanie im prorosyjskiej orientacji.
Według propozycji Malinowa chodzi o aktywa o wartości ok. 500 mln euro. Środki miał zapewnić właściciel upadłego w 2014 r. banku handlowego KTB Cwetan Wasilew, obecnie przebywający w Serbii, oraz rosyjski oligarcha i Konstantin Małofiejew, założyciel organizacji Dwugłowy Orzeł, mającej na celu rozszerzanie rosyjskich wpływów.
W komunikacie opublikowanym wraz z raportem prokuratura poinformowała, że upublicznia materiały „w trosce o interesy i dobre poinformowanie obywateli bułgarskich na temat działań organów przestrzegania prawa”.
Z publikacji nie wynika jasno data powstania raportu; na jednej z kopii figuruje 17 lutego 2016 r., lecz prawdopodobnie jest to tylko data wydrukowania egzemplarza. Raport dotyczy instytucji, które w tym okresie już nie istniały, m.in. banku KTB i telewizji TV7.
Według ekspertów ds. wywiadu i prawników dokument nie daje podstawy do postawienia zarzutu działalności szpiegowskiej, ponieważ Malinow nie dysponował poufnymi danymi, a plany powołania partii politycznej lub nabycia mediów nie są przestępstwem w myśl bułgarskiego ustawodawstwa.
Czytaj także:Skandal szpiegowski w Bułgarii
Wasilew zdementował doniesienia o jakimkolwiek swoim udziale w tych planach. Własność części wymienionych przez Malinowa aktywów była przenoszona, część jest przedmiotem sporu, w przypadku niektórych toczą się procesy arbitrażowe.
Po publikacji raportu zareagował rosyjski MSZ. Rzeczniczka resortu Maria Zacharowa wyraziła nadzieję, że Bułgaria „wstrzyma się od działań, które mogłyby postawić pod znakiem zapytania pozytywną dynamikę w dwustronnych stosunkach”.
PAP SzSz