Senatorowie wybrali. Nieelegancki start
Tomasz Grodzki (KO) został wybrany we wtorek marszałkiem Senatu X kadencji izby. Poparło go 51 senatorów. Na Stanisława Karczewskiego (PiS) zagłosowało 48 senatorów, jeden senator wstrzymał się od głosu
Zgodnie z regulaminem Senatu marszałka wybiera się spośród kandydatów zgłoszonych przez co najmniej 10 senatorów, podejmując uchwałę bezwzględną większością głosów.
Za kandydaturą Grodzkiego na marszałka Senatu głosowało 43 senatorów PO, 3 senatorów PSL, 2 senatorów Lewicy oraz 3 senatorów niezależnych. Na Stanisława Karczewskiego (PiS) zagłosowało 48 senatorów PiS. Senator niezależna Lidia Staroń wstrzymała się od głosu.
Tomasz Paweł Grodzki urodził się w 1958 roku w Szczecinie. Jest absolwentem II Liceum Ogólnokształcącego w Szczecinie (1977) oraz Pomorskiej Akademii Medycznej w Szczecinie (1983). Na tej samej uczelni uzyskiwał stopnie naukowe doktora w 1991, a doktora habilitowanego w 2003. W 2010 otrzymał tytuł profesora nauk medycznych.
W pracy naukowej związany z Wydziałem Lekarskim Pomorskiej Akademii Medycznej i następnie Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego. W 2007 objął stanowisko profesora na tej uczelni. Specjalizację zawodową II stopnia uzyskał w 1991 z chirurgii klatki piersiowej, zajmuje się także transplantologią. Jest członkiem licznych krajowych i międzynarodowych organizacji zrzeszających chirurgów.
Zawodowo praktykuje w Specjalistycznym Szpitalu im. prof. Alfreda Sokołowskiego w Szczecinie, w 1995 został ordynatorem oddziału torakochirurgii, a w 1998 dyrektorem tej placówki. Pełnił tę funkcję do 2016, ale odchodził w nie najlepszej atmosferze. Jak podawała szczecińska „Gazeta Wyborcza” za dyrektury Grodzkiego, między rokiem 2008 a 2016 doszło do sześciokrotnego wzrostu zadłużenia szpitala. Przed upadłością szpital został uratowany dzięki 8 mln zł dotacji marszałka województwa zachodniopomorskiego, ale Grodzki musiał opuścić stanowisko dyrektora.
W polityce jest aktywny od 2006 roku, gdy po raz pierwszy został radnym szczecińskiej Rady Miejskiej z list PO. Potem mandaty radnego zdobywał też w 2010 i 2014 roku.
W 2014 kandydował do Parlamentu Europejskiego, jako kandydat PO, ale nie uzyskał mandatu.
W ostatnich wyborach do Senatu Grodzki wygrał w okręgu nr 97 obejmującym powiaty policki i Szczecin. Zagłosowało na niego 149 245 wyborców, co dało mu poparcie na poziomie 65,57 proc. Jego kontrkandydatką była radna zachodniopomorskiego sejmiku Małgorzata Jacyna-Witt, na którą zagłosowało 78 378 wyborców i osiągnęła poparcie na poziomie 34,43 proc. W wyniku „paktu senackiego” nie miał w swoim okręgu kontrkandydatów z opozycji.
Po raz pierwszy był senatorem w IX kadencji Senatu (2015-19). W wyborach w 2015 r. uzyskał blisko 70 tys. głosów, wygrywając ze startującym z listy PiS Kazimierzem Drzazgą, na którego zagłosowało wtedy ponad 61 tys. wyborców.
W ciągu czterech lat pracy w Senacie był aktywny. Stał m.in. na czele senackiego zespołu ds. monitorowania praworządności, którego celem było analizowanie przypadków łamania konstytucji przez rządzących.
Wynik wyborów marszałka Senatu był do przewidzenia - powiedział Stanisław Karczewski (PiS), marszałek izby w poprzedniej kadencji. Dodał, że liczy na dialog w Senacie i dobrą współpracę z nowo wybranym marszałkiem Tomaszem Grodzkim (KO).
Wyraził oburzenie przekazaniem przez jednego senatorów ujawnieniem wyników wyboru jeszcze przed ich oficjalnym podaniem i zapowiedział skierowanie sprawy do komisji regulaminowej.
Można było przewidzieć taki wynik. Były różne spekulacje, do ostatniej chwili nie było pewne poparcie niewielkiej grupy - koła niezależnych, bo to oni zadecydowali; gdyby oni zagłosowali na mnie, to ja bym wygrał. A ponieważ dwóch senatorów z tego koła zagłosowało na kandydaturę profesora Tomasz Grodzkiego, to on został marszałkiem, oni byli języczkiem u wagi - powiedział Karczewski we wtorek.
Dodał, że jest zbulwersowany, ponieważ jeden z senatorów PO, senator (Artur) Dunin sfotografował protokół i wysłał go do Onetu.
Wysłał przed ogłoszeniem, obraził wszystkich senatorów, postąpił niezgodnie z godnością senatora, bo my powinniśmy być pierwszymi, którzy usłyszą, jakie są wyniki, a nie - z całym szacunkiem - czytelnicy Onetu - ocenił Karczewski.
Powiedział, że chce o tej sprawie rozmawiać z marszałkiem Grodzkim. „Nie może dochodzić do takiej sytuacji, to niegodziwość. Bardzo nas to dotknęło. Sam jestem senatorem piątą kadencję, nigdy nie mieliśmy z czymś takim do czynienia i mam nadzieję, że w stosunku do pana senatora zostaną wyciągnięte odpowiednie konsekwencje. Zgłosimy tę sprawę również do komisji regulaminowej” - poinformował.
Mam nadzieję, że ten Senat nie będzie miejscem agresji, obstrukcji, podwyższonych emocji; że tu będziemy prowadzili dialog - powiedział o oczekiwaniach wobec izby nowej kadencji. - Bardzo liczę na to, ponieważ znam pana profesora Grodzkiego od czterech lat, nigdy nie było problemów w naszych relacjach, zawsze byłem otwarty na jego propozycje, pomysły, inicjatywy, więc myślę, że jako lekarze będziemy mogli się porozumiewać; jesteśmy chirurgami, a wierzę, że chirurg z chirurgiem będzie mógł się łatwo porozumieć - dodał.
Zdaniem Karczewskiego „na pewno będą podejmowane próby”, spowalniania przez Senat prac Sejmu. „Ale mam nadzieję, że to minie, że będziemy normalnie pracować, bo Polacy oczekują przede wszystkim skutecznie prowadzonej polityki, a nie kłótni, agresji” - dodał.
Senator Tomasz Grodzki (KO) został wybrany we wtorek na marszałka Senatu X kadencji. Poparło go 51 senatorów. Na Stanisława Karczewskiego zagłosowało 48 senatorów, jeden wstrzymał się od głosu.
Stanisław Karczewski (PiS) został we wtorek wybrany na stanowisko wicemarszałka Senatu.
Za kandydaturą Karczewskiego głosowało 82 senatorów, 3 było przeciw, a 15 senatorów wstrzymało się od głosu.
PAP, mw