Ewa Kopacz z pogardą do ciężko chorego: "Będę myślała i odnotuję" ZOBACZ WIDEO
Co Ewa Kopacz powiedziała choremu, który zmuszony jest żyć za mniej niż tysiąc złotych a państwo zabrania mu pracować?
Oto jej słowa:
- Chciałem poruszyć taką sprawę. Jestem od 8 lat osobą chorą na schizofrenię paranoidalną. Dostaję 343 złote zasiłku. W tym kraju, za te pieniądze, po opłaceniu opłat - mimo, że dotacja mieszkaniowa mnie obejmuje, odliczają to od kwoty zasiłku - jak opłacę opłaty za mieszkanie, zostaje 83 złote. Jak żyć? Gdzie kupować jedzenie, jak za to przeżyć?
A ile na leki wydajecie?
Na leki wydaję 100 złotych
Jakby była ulga na leki, to wtedy byłoby lepiej.
Ta kwota, dotacja, żeby nie była uznawana jako dochód - to by wyrównało szansę, że można byłoby za to jakieś śniadanie i kolację...
Rozumiem
...sobie kupić i zjeść...
Dobrze
...ja chcę tylko jedzenia prawda?
Dobrze. Będę myślała i odnotuję.
Poniżej wideo: