Grecja ostrzega Turcję: nasza cierpliwość się kończy

Grecja ostrzega Turcję, że osiąga granice swojej cierpliwości

Grecja ostrzega Turcję, że się zbliża do granic swojej cierpliwości. Tureckie prowokacje, niezgłaszane loty w strefie powietrznej Grecji oraz żądania demilitaryzacji greckich wysp wprowadziły napięcie do relacji między tymi państwami.

W poniedziałek o tej sytuacji wypowiedział się minister obrony Grecji, Nikolaos Panajotopulos:

Zrobimy wszystko co w naszej mocy aby bronić pełni naszych praw do suwerenności. Jesteśmy niebezpiecznie blisko naszych limitów – naszych limitów dyplomatyczności i cierpliwości – powiedział

Podczas konferencji GLOBSEC w Bratysławie wyraził również swoją frustracje wobec tej sytuacji, która trwa już od wielu lat:

Czujemy się dziwnie posiadając sojusznika, który grozi rozpoczęciem się wojny – powiedział.

Powiedział też, że przestrzeń powietrzna Grecji jest naruszana przez Turcję codziennie – czasami w nocy. Wspomniał także o przelotach Turcji nad niezamieszkanym terenami, których się zdarza dziennie kilkadziesiąt.

Prezydent Turcji, Tayyip Erdoğan, przekonuje jednak, że duża część greckich wysp należy do Turcji. Tłumaczy to przynależnością tych wysp do Imperium Osmańskiego, które rozpadło się już 100 lat temu.

OR/Twitter (@Greekreporter)