Ledowe oświetlenie pomoże samorządom oszczędzać energię
Europejskie zarządzenia nakazują jednostkom samorządu terytorialnego zmniejszenie zużycia energii o co najmniej 10 procent. Jak to zrobić? Dobrym sposobem może być wymiana starych lamp sodowych na nowoczesne oświetlenie ledowe. Dzięki temu rachunki za prąd mogą się obniżyć nawet o 50 procent.
O konkretnych sposobach oszczędzania mówiono podczas konferencji pt. „Modernizacja infrastruktury i bilansowanie zużycia energii elektrycznej” zorganizowanej dla samorządów w Centrum Prasowym PAP przez Energę z Grupy ORLEN.
Jakie są konkretne sposoby na realizację wytycznych UE? „Choćby modernizacja oświetlenia zewnętrznego, która przynosi jednostkom samorządu terytorialnego wymierne korzyści. Na przykład wymiana 5,5 tys. lamp sodowych na ledowe w Gdyni przyniosło miastu niemal 70% mniejsze zużycie energii elektrycznej rocznie” – powiedział w trakcie konferencji Tomasz Demianiuk z firmy Energa Oświetlenie.
Samorządy, dzięki modernizacji oświetlenia, redukują nie tylko zużycie energii, ale także emisję CO2 i innych substancji szkodliwych. Następuje znaczna poprawa jakości oświetlenia ulic, a tym samym bezpieczeństwa mieszkańców. Na korzyść zmienia się także wizerunek przestrzeni publicznej w jednostkach samorządowych. Z nowym oświetleniem staje się on bardziej nowoczesny i przyjazny ochronie środowiska.
Jak wyjaśnił Tomasz Demianiuk, modernizacja oświetlenia wpisuje się w aktualną sytuację na rynku nośników energii, jest także „zgodna z aktualnymi przepisami prawnymi w dziedzinie oświetlenia i polityki ekologicznej”. Warto zaznaczyć, że wymiana oświetlenia i wygenerowane przez nią oszczędności otwierają także przed samorządami niemały „potencjał inwestycyjny np. w dziedzinie elektromobilności. Samorządy mogą wybudować zintegrowane z oświetleniem ulicznym stacje ładowania pojazdów mechanicznych” – wyjaśnił przedstawiciel Energi Oświetlenia.
Dlaczego warto inwestować w elektromobilność mówił z kolei Aleksander Wawerka z firmy Energa Obrót. W grudniu 2022 r., jak podaje Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych, liczba zarejestrowanych w Polsce osobowych samochodów elektrycznych przekroczyła 61,5 tys., a ogólnodostępnych stacji ładowania jest już 2565.
„Samochody elektryczne to nieuchronna przyszłość, bo przyczyniają się do redukcji zjawisk smogu i zmniejszają zanieczyszczenie środowiska hałasem” – tłumaczył Aleksander Wawerka. Jak dodał, „kwestie społeczne, gospodarcze i edukacyjne sprawiają, że sprawy związane z elektromobilnością będą w Polsce bardzo istotne w najbliższych latach”.
Energa Obrót ma dla samorządów konkretne propozycje. Na przykład, udział w sieci stacji ładowania ORLEN Charge. Postawienie takiej stacji w gminie to nie tylko element walki o środowisko, ale wymierna korzyść finansowa. „Gminy mogą zarabiać, a każdy ruch na stacji można kontrolować z poziomu aplikacji. Korzystają z niej również użytkownicy pojazdów z napędem elektrycznym, którzy mogą, np. sprawdzić, gdzie najbliżej jest wolna stacja ładowania i ile czasu potrzeba na uzupełnienie energii w akumulatorach auta” – przekazał przedstawiciel Energi Obrotu.
Samorządy mogą również zarabiać na redukcji mocy energii elektrycznej. Otrzymują pieniądze, które są należne już za samą gotowość do świadczenia usługi redukcji zapotrzebowania na moc, tzw. DSR (z ang. Demand Side Response). „DSR oznacza czasową, incydentalną redukcję poboru mocy lub jej generacji z własnych źródeł, w celu wspierania stabilności funkcjonowania systemu elektroenergetycznego” – wyjaśnił Grzegorz Wałdoch z firmy Enspirion z Grupy ORLEN i dodał, że to nic innego, jak „obniżenie skali konsumpcji energii pobieranej z sieci w sytuacjach zagrażających zachowaniu jej stabilności”. Co istotne – w zamian za stałe wynagrodzenie. Ideą systemu DSR jest zapobieżenie blackoutowi, do którego może dojść poprzez nadmierne zużycie prądu.
„Każdy samorząd może skomercjalizować możliwość zarządzania konsumpcją energii elektrycznej. Na początku Klient deklaruje zainteresowania usługą. Następnie przeprowadzamy w przedsiębiorstwie lub jednostce samorządowej audyt mocy, aby zweryfikować, gdzie można – bez dezorganizacji pracy instytucji – obniżyć zużycie prądu. Później instalujemy urządzenia pomiarowe, przeprowadzamy stosowne próby wykonania usługi, inicjujemy stan gotowości i… płacimy” – objaśniał Grzegorz Wałdoch. Dodał, że samorządy zarabiają ten sposób istotne sumy – np. jeżeli partner firmy zadeklaruje redukcję pobierania mocy o 1 MW rocznie, to otrzyma za to minimum 120 tys. zł rocznie.
O tym, że warto zainteresować się technologiami odnawialnych źródeł energii (OZE) przekonywał uczestników konferencji inż. Paweł Kuriata z Energi Obrotu. „Dlaczego warto inwestować w OZE? Przede wszystkim, aby oszczędzić na wydatkach na energię, poprawić efektywność, pomóc w dywersyfikacji wewnętrznego rynku energii, a także przyczyniać się do rozwoju technologii niskoemisyjnych” – powiedział Paweł Kuriata.
Przedstawiciel Energi Obrotu mówił, co zyskują samorządy, gdy decydują się na oszczędzanie przy wykorzystaniu OZE, z fotowoltaiką na czele. „Kiedy wiemy, że klient ma zaplanowaną konkretną inwestycję np. termomodernizację oraz wszelkiego rodzaju zmiany w produkcji i odzysku ciepła, przeprowadzamy audyt efektywności energetycznej. Po takich zmianach, jednostka samorządowa może ograniczyć znacznie emisję CO2. Według naszch danych średnia roczna oszczędność w przypadku dużych inwestycji, może weynieść 14 ton oleju ekwiwalentnego (toe) czyli ok. 28 tys. złotych” – dodał Paweł Kuriata.
Czytaj też: Spółki z Grupy ORLEN w gronie najlepszych pracodawców
Zespół wGospodarce.pl
