Chiny detronizują USA pod względem liczby miliarderów. Pekin nową stolicą krezusów

Po raz pierwszy Chiny mogą pochwalić się większą liczbą dolarowych miliarderów niż Stany Zjednoczone - wynika z najnowszej listy najbogatszych ludzi świata Hurun Report. W ciągu roku w Chinach przybyło aż 90 miliarderów i łącznie jest ich 568 wobec 535 w USA.

Trzeba jednak pamiętać, że zestawienie Hurun Report uwzględnia obszar tzw. Wielkich Chin, czyli w zbiorze chińskich miliarderów znajdują się również krezusi z Tajwanu i Hongkongu. Na trzecim miejscu znalazły się Indie z 111 miliarderami.

„Pomimo spowolnienia chińskiej gospodarki i spadków na giełdach, w Chiny posiadają największą liczbę miliarderów, głównie dzięki przeprowadzonym w 2015 roku nowym emisjom akcji” powiedział Rupert Hoogewerf, redaktor naczelny Hurun Report.

Według chińskiego zestawienia najbogatszym człowiekiem świata jest Bill Gates, który stoi na czele rekordowej liczby 2188 miliarderów. Majątek twórcy Microsoftu wyceniany jest na 80 mld dol., spadek o 6 procent. Drugie miejsce zajął Warren Buffett (68 mld dol.), a trzecie twórca Inditexu Amancio Ortega (64 mld dol.). Miejsce na podium stracił Meksykanin Carlos Slim Helu (50 mld dol.), który zajął piątą pozycję, wyprzedzony jeszcze przez debiutanta w TOP10, założyciela Amazona - Jeffa Bezosa (53 mld dol.), który awansował aż o 18 miejsc.

W pierwszej dziesiątce znaleźli się również Mark Zuckerberg, Larry Ellison, bracia Charles i David Koch, Bernard Arnault oraz Michael Bloomberg. Najbogatszymi Chińczykami są nieruchomościowi giganci - Wang Jianlin i Li Ka-shing (26 mld dol.) oraz Jack Ma, twórca Alibaba (21 mld dol).

Ogółem liczba miliarderów na świecie wzrosła o 99 do 2188, co oznacza, że jest ich aż o połowę więcej niż jeszcze w 2013 roku.

Pekin zdetronizował też Nowy Jork na pozycji światowej stolicy krezusów. W stolicy Chin mieszka już 100 dolarowych milionerów, o 32 więcej niż przed rokiem i o pięciu więcej niż w Nowym Jorku. W pierwszej dziesiątce miast, w których mieszka najwięcej miliarderów znajduje się aż pięć chińskich miast.

Według Ruperta Hoogewerfa ranking z pewnością nie uwzględnia całego majątku mieszkańców Chin, gdyż wielu bogaczy nie przyznaje się do posiadanego majątku w obawie o reakcje ze strony chińskich władz. Jego zdaniem Hurun Report jest w stanie zidentyfikować zaledwie połowę chińskich miliarderów. „Trzeba myśleć o tym, jak o górze lodowej, gdzie wierzchołek ujawnia jedynie część łącznego potencjału. Z całych sił staramy się odnajdywać wszystkie majątki, ale ich posiadacze podejmują daleko idące kroki, by ukrywać swoje pieniądze” wyjaśnia Hoogewerf.

ak

Czytaj także: Najbogatsi Polacy 2016 według miesięcznika "Forbes”