Analizy

Fot.sxc.hu
Fot.sxc.hu

Kolejne spadki w Warszawie, Wall Street odbija

źródło: Paweł Grubiak, członek zarządu, doradca inwestycyjny w Superfund TFI

  • Opublikowano: 9 lipca 2014, 19:22

  • Powiększ tekst

Po wczorajszych spadkach za oceanem stracił dziś także polski parkiet. Nie możemy porównywać jednak złej passy przy Książęcej z Wall Street, gdzie osiągano ostatnio historyczne rekordy. Ostatni szczyt warszawskiej giełdy miał miejsce dokładnie miesiąc temu. Od tamtej pory spadła o prawie 6%.

Zacznijmy jednak od przypomnienia wczorajszej sesji na Wall Street, na którą wszystkie azjatyckie giełdy zareagowały dziś spadkami. Wtorkowa sesja na amerykańskich giełdach przyniosła pogłębienie spadków z poprzedniego dnia. Dow Jones spadł poniżej poziomu 17 tysięcy punktów. W ten sposób rynek przygotował się niejako do sezonu prezentacji wyników spółek za drugi kwartał 2014 roku, który rozpoczął się we wtorek po sesji. Spadki te wydają się póki co na wyrost - Alcoa rozpoczęła sezon publikacji wyników w świetnym stylu. Przychody wzrosły do 5,8 miliardów dolarów, a zysk na akcję wyniósł 18 centów – aż o 6 więcej niż oczekiwano. Dlatego też dziś od początku notowań główne amerykańskie indeksy odrabiają straty z ostatnich dni.

Nie mieliśmy dziś żadnych ważnych publikacji makroekonomicznych na świecie. Warto jedynie zwrócić uwagę na spadek inflacji w Chinach. W czerwcu wyniosła 2,3% w ujęciu rocznym, po tym jak w maju była na poziomie 2,5%. Rynek oczekiwał spadku inflacji do 2,4% rok do roku.

Po udanym poniedziałku wielu inwestujących przy Książęcej mogło się spodziewać, że zła passa GPW się skończyła. Nic bardziej mylnego. Po wczorajszych spadkach, dziś są one jeszcze bardziej wyraźne. W pewnym momencie sesji indeks 20 największych spółek tracił nawet ponad 1,1%. Po remisowym początku WIG20 utrzymywał się przez długi czas na poziomie -0,3%. Strona podażowa zaatakowała przed 16 i po niespełna pół godziny indeks zaliczył wcześniej wspomniane minima sesji. Ostatecznie WIG20 spadł o 0,74% kończąc na poziomie 2343 punktów. WIG30 spadł o 0,54%, a indeks szerokiego rynki WIG zakończył notowania 0,72% pod kreską.

Patrząc dziś na indeks polskich blue chipów możemy odnieść wrażenie, że był to słaby dzień dla polskich banków. Najgorszym wynikiem w Indeksie WIG20 „pochwalić” się może bank Pekao SA, który stracił ponad 2,6%. To drugi dzień tak dużych spadków na tej spółce. Na sporym minusie skończył też największy bank - PKO BP, który znalazł się prawie 1,6% poniżej wtorkowego zamknięcia. Alior spadł o 0,95%, a mBank o 0,77%. Zielonym kolorem środowe notowania przy Książęcej zakończył jedynie BZ WBK.

Notowania w Europie dość różniły się w poszczególnych krajach. Budapeszt spadł o ponad 1,7%, na czerwono zakończył także Londyn. Na drugim biegunie jest zyskująca ponad 1,5% Praga oraz Mediolan, który rósł o prawie 1%.

Już jutro dowiemy się jak miał się w czerwcu handel zagraniczny drugiej gospodarki globu – Chin. O 8.45 paczka danych z Francji – inflacja konsumencka w czerwcu oraz produkcja przemysłowa w maju. Po południu natomiast Bank Anglii ogłosi decyzję w sprawie stóp procentowych.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych