Transformacja informacji w aktywa
The Wall Street Journal szacuje wartość aktywów niematerialnych w Stanach Zjednoczonych, w tym danych, na około 8 bilionów dolarów. Dane stają się nie tylko paliwem dla gospodarki, ale wręcz osobną kategorią aktywów. W analizach rynkowych muszą być brane pod uwagę podobnie jak aktywa finansowe, czy zasoby ludzkie
Dane to aktywa, które mogą być wielokrotnie używane, przekształcane, a posługiwać się nimi mogą jednocześnie różni użytkownicy. Dodatkowo duży wzrost liczby dostępnych API ( tzw. interfejsów sieciowych) powoduje, że poprzez łączenie i wykorzystanie informacji na niespotykaną dotąd skalę tworzone są nowe modele biznesowe, np. przedsiębiorca może wykorzystać API udostępnione przez Facebook do automatycznego powiadamiania o zmianach swojej oferty lub generowania dedykowanych akcji marketingowych. W ten sposób dokonuje się transformacja informacji w aktywo.
PKO Bank Polski może się pochwalić największymi zasobami danych w sektorze. Ma 9,3 mln klientów detalicznych, obsługuje 60 transakcji na sekundę, czyli ok. 2 miliardy transakcji rocznie. 1,8 mln klientów banku korzysta z aplikacji mobilnej IKO. Co sekundę do bankowości mobilnej i internetowej IKO/IPKO loguje się 28 klientów. Co 6 sekund podejmowana jest decyzja kredytowa w zupełnie zautomatyzowanym procesie, w którym analizowanych jest kilkaset punktów danych z wniosku, BIK, BIG, historii współpracy klienta z bankiem.
Kliencie przedstaw się
Serwisy internetowe i mobilne wyceniają swoją pozycję liczbą aktywnych użytkowników i ich interakcji między sobą. Wyceny istotnych graczy na rynku serwisów mobilnych takich jak Facebook, Google, Twitter są gigantyczne nie z tego powodu, że oferują klientom wysoko marżowe produkty, tylko dlatego, że w ramach korzystania z danej aplikacji klient dzieli się swoją aktywnością, co często oznacza unikalny wgląd w jego potrzeby, poglądy, zachowanie. A im większa skala działania tym precyzyjniej odzwierciedla rzeczywistość.
Instytucje finansowe stają się, podobnie jak wspomniane wcześniej serwisy, platformami integrującymi dane w dużej skali. Klienci informują o wielu aspektach życia poprzez aktywne wykorzystanie serwisów oraz korzystanie z oferty produktów bankowych. Dane behawioralne klientów pomagają określić np. gdzie klienci najczęściej chodzą na zakupy, do jakich krajów podróżują, sprawdzić czy są osobami poruszającymi się w mniej więcej tej samej lokalizacji i dopasować do każdego klienta jego profil ryzyka. Każda transakcja klienta tworzy unikalne połączenie między jej stronami, relację, która może tworzyć nowy kontekst analityczny.
Szczególną wartość niesie integracja danych. Pojedyncza informacja może nie mieć wielkiej wartości. Jednak ustawienie jej w kontekście może wnieść istotny wkład w zrozumienie dynamiki zjawisk biznesowych. Pojedyncza transakcja spłaty faktury przez firmę może nie być istotną informacją, ale zestawienie miliona takich transakcji pokazuje, które działy gospodarki są dochodowe. Podłączenie do tych danych wymiaru czasu automatycznie pozwala nam śledzić trendy dochodowości firm w czasie.
Drzemiący potencjał
Tradycyjne instytucje finansowe rzadko w pełni wykorzystują potencjał gromadzonych informacji, ponieważ rutynowe działanie wciąż daje wymierne rezultaty. Korporacje posiadają biurokrację – rozumianą jako system zarządzania - chroniącą wynik na podstawowej działalności (nowoczesna biurokracja była w końcu fintechem dziewiętnastego wieku!). Rozbudowana biurokracja jest stałym elementem gry, jednak musimy mieć świadomość, że wydłuża czas realizacji zysków z potencjalnie najważniejszego zasobu – informacji. Weryfikacja projektów rozwojowych w zakresie zaawansowanej analityki opiera się o tradycyjne miary statycznych NPV (ang: net present value, czyli wartość obecna netto), które nie do końca obrazują utracony potencjał możliwości podjęcia alternatywnych decyzji w przyszłości.
Obecnie monetyzacja rozwiązań z zakresu uczenia maszynowego, sztucznej inteligencji, analityki wysokich wolumenów jest daleka od możliwości i oczekiwań. Pamiętajmy jednak, że transformacja sieci www do postaci nowoczesnego eCommerce trwała dwie dekady. Możemy przyjąć, że wykorzystanie pełnego potencjału nowoczesnej technologii zobaczymy w krótszej perspektywie. Dlatego tak ważnym elementem rozwoju nowoczesnych przedsiębiorstw staje się zrozumienie wartości ukrytej w procesie biznesowym, i interakcji z klientami.
Wartość jednego bitu
Każda informacja pozyskiwana od klienta w sposób automatyczny lub manualny musi być odpowiednio wyceniona. Cena za informacje determinuje bowiem opłacalność danego procesu. W przypadku produktów kredytowych cena jest powiązana z rezerwami kredytowymi, które banki muszą utrzymywać na nieterminowe kredyty. Większość decyzji bankowych jest podejmowana w oparciu o zautomatyzowane algorytmy (nawet jeżeli decyzję ostatecznie podejmuje człowiek). Każdy bit informacji wykorzystywany w procesie kredytowym ma odpowiednią wagę w obniżeniu kosztu ryzyka, a co za tym idzie każde źródło informacji ma swoją jasno określoną wartość. Jeżeli nie jesteśmy w stanie powiedzieć, ile jest warte każde pole, każda informacja pozyskiwana od klienta (lub po prostu brak jest refleksji w tym temacie) to najprawdopodobniej nie zdajemy sobie sprawy czym jest rewolucja cyfrowa. Wartość kryje się być może w miejscach, które nie są jeszcze standardowo wykorzystywane. Niespotykany rozwój usług cyfrowych zmusza nas do optymalizacji procesów kredytowych. Im szybciej i efektywniej będziemy w stanie obsłużyć klienta tym większa szansa, że skorzysta z naszej oferty. Musimy zdać sobie sprawę, że klienci nie tyle chcą, ile muszą korzystać z usług bankowych. Nie zależy im na tworzeniu z bankiem relacji, lecz na uzyskaniu dostępu do finansowania przy zakupie mieszkania, samochodu etc. Nie chcą wypełniać skomplikowanych wniosków, wolą prosto i w intuicyjny sposób przedstawić swoją sytuację. Za kilka lat większość małych firm będzie prowadzonych przez osoby wychowane w epoce internetu, dla których papierowa wersja wniosku kredytowego jest trudna do zaakceptowania. W PKO Banku Polskim w ramach strategii prowadzimy prace nad ujednoliceniem podejścia oceny ryzyka klienta indywidualnego oraz mikroprzedsiębiorstw, gdzie kluczowymi elementami sukcesu będą wysoki poziom cyfryzacji procesu i niska ilość danych pozyskiwanych bezpośrednio od klienta.
Sukces największych graczy bankowych będzie uzależniony od efektywnego wykorzystania wszystkich dostępnych źródeł informacji, znalezienia swojego miejsca w ekosystemie dynamicznie rozwijających się fintechów, integracji swoich usług z obszarem eCommerce i nowo powstałych systemów płatności. Być może najefektywniejsza oferta banku będzie taka, której klient w praktyce nie zauważy korzystając z usług banku zintegrowanych ze swoim ulubionym sklepem internetowym lub kupując muzykę z wykorzystaniem szybkiego mechanizmu płatności. W podjęciu decyzji inwestycyjnych - tuż przed pójściem spać - pomoże dedykowany chatbot, a saldo dostępnych środków wyświetli się w momencie przeglądania ofert podróży wakacyjnych. Klient chce być obsłużony w sposób i w kanale, który jest dla niego najwygodniejszy. Co nie będzie możliwe, jeżeli instytucje finansowe nie będą zainteresowane odpowiedzią na pytanie: ile jest wart każdy bit informacji.
Łukasz Huńka, Dyrektor Biura Ryzyka Kredytowego Klienta MŚP, PKO Bank Polski