Informacje

People's General / autor: fot. GOG.com
People's General / autor: fot. GOG.com

Gra z 1998 roku przewidziała współczesne wojny!

Arkady Saulski

Arkady Saulski

dziennikarz Gazety Bankowej, członek zespołu redakcyjnego wGospodarce.pl, w 2019 roku otrzymał Nagrodę im. Władysława Grabskiego przyznawaną przez Narodowy Bank Polski najlepszym dziennikarzom ekonomicznym w kraju

  • Opublikowano: 13 maja 2023, 19:00

    Aktualizacja: 13 maja 2023, 21:23

  • Powiększ tekst

Czy gra z 1998 roku była w stanie przewidzieć współczesną scenę geopolityczną? Najwyraźniej tak!

Na portalu EndGame przeczytać możemy o grze „People’s General”. Ta strategiczna produkcja z 1998 roku przewidziała sporą część z obecnej zamieszania na globie.

CZYTAJ: Gry pomogą osiągnąć… sukces zawodowy?

Nowe życie Cyberpunka? Może podziękować Netfliksowi

Jak czytamy na stronie:

W grze SSI Chiny korzystają na upadku ZSRR i decydują się odzyskać ziemie w XIX wieku utracone na rzecz Rosji. Sięgają zbrojnie po Syberię, jednocześnie zachęcając Koreę Płn do uderzenia na południe. Rosja dodatkowo ściera się z “Syberyjskimi rebeliantami”, czyli siłami odśrodkowo rozsadzającymi kraj

Dlaczego gra tak trafnie przewidziała przyszłość?

W 1998 roku Chiny nie były wojskową ani technologiczną potęgą - po upadku ZSRR to USA uznawano za niepodzielnie panujące nad światem mocarstwo, jednak twórcom nie brakowało profetycznej iskry! Dziś widzimy, że Chiny, jako druga gospodarka na globie, mają mocarstwowe ambicje i wprost rzucają wyzwanie USA… ale też łapczywie spoglądają ku Syberii. Dopiero co informowano, iż w chińskich mapach sztabowych zmieniono nazwy rosyjskich miejscowości, które leżą we wschodniej części kraju na pierwotnie chińskie! Drobny fakt przeszedł bez echa, a jednak sporo mówi o chińskich ambicjach! Na obecną chwilę jednak Chiny, jak wiemy, zajmują niejasne stanowisko w sprawie Ukrainy, zaś na świecie uznawane są za cichego sojusznika Kremla… ale czy na pewno? A może widząc fatalne działania na Ukrainie chiński smok czeka na takie osłabienie ofiary by potem odgryźć jej ogon? I kawał terytorium!

Więcej na portalu EndGame.pl

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych