Informacje

fot. PAP/EPA/ANDY RAIN
fot. PAP/EPA/ANDY RAIN

Zamachy w Brukseli pokazują, że firmy takie jak Apple muszą współpracować ze służbami

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 22 marca 2016, 16:02

  • Powiększ tekst

Firmy technologiczne, tak jak banki, powinny czuć się odpowiedzialne za pomoc służbom walczącym z terroryzmem – uważa Brian Caplen, wydawca prestiżowego „The Banker”.

– Gdyby banki zachowywały się w taki sposób, w jaki Apple odmawia odblokowania iPhone’a terrorysty, słowa krytyki i duże kary posypałyby się natychmiast – pisze Caplen na swoim blogu na łamach serwisu „The Banker”.

Autor odnosi się w tym zdaniu do ostrych regulacji, jakim poddawane są instytucje finansowe (w tym banki), by przez ich systemy nie przepływały pieniądze należące do terrorystów. I nawiązuje do głośnego ostatnio konfliktu na linii Apple–FBI, w którym producent iPhone’a odmawia służbom bezpieczeństwa odblokowania dostępu do smartfonu zabójcy z San Bernardino. Więcej na ten temat można przeczytać TUTAJ.

Brian Caplen przytacza dane, z których wynika, że w Wielkiej Brytanii liczba podejrzanych transakcji zgłaszanych przez banki służbom bezpieczeństwa wzrosła z 9 tysięcy rocznie w 2002 roku do 400 tysięcy obecnie.

Jednocześnie autor wpisu na „The Banker” zauważa, że firmy z branży nowych technologii znajdują się na uprzywilejowanej pozycji, ponieważ nie biorą aktywnej roli w walce z terroryzmem, a jego zdaniem powinny odgrywać w niej istotną rolę.

Do takiej refleksji Briana Caplena skłoniły dzisiejsze tragiczne wydarzenia z Brukseli. Jego zdaniem nie tylko banki, ale również giganci technologiczni powinni czuć się w obowiązku wspierania służb w tropieniu terrorystów.

Dlatego Caplen uważa, że Apple popełnia ogromny błąd zasłaniając się prywatnością użytkowników jako argumentem wymierzonym w FBI we wspomnianym konflikcie dotyczącym iPhone’a Syeda Rizwana Farooka, który w grudniu zeszłego roku w San Bernardino wraz ze swoją żoną zabił 14 osób.

Pełną opinię Briana Caplena można przeczytać na łamach „The Banker”.

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.