Strategia na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju: tysiące nowych miejsc pracy i 32 mld zł inwestycji
Potencjalne nowe polskie inwestycje na kwotę 22 mld zł oraz zagraniczne na kwotę 10 mld zł, które mają dać tysiące miejsc pracy, zapowiedział wicepremier Mateusz Morawiecki, przedstawiając stan prac nad inicjatywami prorozwojowymi. Tematem w poniedziałek zajmuje się rząd.
Rząd omawia na posiedzeniu Założenia Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, która stanowi uszczegółowienie celów rozwojowych, wyznaczonych w przyjętym w lutym przez Radę Ministrów Planie na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju (tzw. planie Morawieckiego).
Na porannym spotkaniu z dziennikarzami wicepremier i szef resortu rozwoju przedstawił m.in. podstawowe założenia, jakimi kierowano się przy tworzeniu Strategii.
"Zależy nam na zmianie jakości polityki gospodarczej i na zmianie podejścia do zadań związanych z polityką gospodarczą" - mówił Morawiecki, wymieniając zasady, które wyznaczają jej kierunek. Po pierwsze chodzi o "jakość PKB, a nie tylko o wysokość PKB".
"Jeżeli wzrost jest oparty na generowanych wewnątrz kraju innowacjach, na wzroście produktywności i podnoszeniu jakości zasobów pracy, to wtedy jest to zdrowy wzrost. Jeżeli wzrost jest oparty na ściąganiu spekulacyjnego krótkoterminowego kapitału, który zaspakaja potrzeby konsumpcyjne, to nie jest to zdrowy wzrost" - mówił Morawiecki.
Po drugie chodzi o budowę oszczędności. Morawiecki zapowiedział, że w ciągu 7-10 dni przedstawi "wszechstronny plan budowy oszczędności związanych z funduszami emerytalnymi".
Czytaj także: Morawiecki: Brexit nie zmusi rządu do zmian w wydatkach. 500+ niezagrożone
Po trzecie - o usuwanie barier administracyjnych, co doprowadzi do lepszego wykorzystania zasobu kapitałowego, który dziś nie jest jego zdaniem wykorzystywany ze względu na "administracyjne utrudnienia". Morawiecki wskazał, że realizacją tej zasady jest przedstawienie pakietu 100 ułatwień dla przedsiębiorców. Zapowiedział, że w drugiej połowie roku zostanie zaprezentowany projekt konstytucji dla biznesu. Czwartą zasadą jest dbałość o wielkość i jakość zasobów pracy - dodał.
Wskazał także, iż celem rządu jest przyciąganie inwestycji, które nie tylko tworzą miejsca pracy, ale także niosą ze sobą "wysokojakościowe miejsca pracy, badania i rozwój, przyciąganie patentów, własności intelektualnej".
Zaznaczył, że rząd chce pomagać nie tylko inwestorom zagranicznym, ale także polskim.
"Inwestycji polskich mamy obecnie +w obróbce+ ok. 800 na łączną kwotę ok. 22 mld zł. To nowe inwestycje, na których temat podjęliśmy rozmowy w ciągu ostatnich siedmiu miesięcy. Inwestycje zagraniczne są w mniejszej kwocie - łącznie z Mercedesem - ok. 10 mld zł" - powiedział. Precyzował, że trwają rozmowy z ok. 40 firmami.
Doprecyzował, że chodzi o "inwestycje bezpośrednie, greenfieldowe, lub rozwijające istniejące".
Wśród inwestycji, o które stara się Polska, wymienił m.in. przedsięwzięcie firmy Geberit (ok. 1 tys. miejsc pracy), Borges z branży motoryzacyjnej (600 miejsc pracy), Azura Polska - branża lotnicza (ok. 250 miejsc pracy), 3M (500 miejsc pracy). Dodatkowo prowadzone są rozmowy nt. inwestycji z dziedziny zaawansowanych usług biznesowych.
Czytaj: Węgry nie zamierzają wyjść z UE. Chcą przyciągnąć firmy opuszczające Wielką Brytanię
Jak mówił, rząd stara się, by inwestycje te były lokowane poza centrami biznesowymi, a także poza specjalnymi strefami ekonomicznymi. Jak dodał, do końca roku planowane jest przedstawienie kompleksowego planu, dotyczącego funkcjonowania SSE po 2026 r.
Wymienił też inne najważniejsze elementy Planu, które udało się do tej pory zrealizować. Podkreślał, że Polska "stawia na elektromobilność", zarówno jeśli chodzi o samochody, jak i autobusy elektryczne.
"Chcemy, żeby to był nasz znak firmowy, nowa jakość" - mówił. Zapowiedział, że w lipcu zostanie zaprezentowany plan rozwoju elektromobilności do 2025 r. Zaznaczył, iż chodzi m.in. o stworzenie od podstaw nowej branży w oparciu o istniejące przedsiębiorstwa.
Stworzenie polskiego autobusu elektrycznego zakłada program "E-bus". Przy wsparciu rodzimego potencjału naukowo-badawczego mają być dzięki niemu produkowane w kraju jego kluczowe komponenty: bateria, falownik, układ napędowy oraz infrastruktura ładująca. W III-IV kwartale 2016 r. MR przewiduje rozpisanie konkursu, zaproszenie firm do udziału w projekcie oraz wybór miast pilotażowych. Zakończenie planowane jest w 2025 roku.
Jak dodał Morawiecki, Polska zabiega także o przyciągnięcie kapitału chińskiego i japońskiego, z przedstawicielami którego trwają w tej chwili rozmowy.
Oprócz wsparcia elektormobilności przewiduje się także powołanie Polskiej Spółki Taborowej. Według MR bydgoska PESA i PFR zawarły umowę o inwestycji w spółkę Rail Capital Partners (RCP), która zaoferuje wynajem lokomotyw produkowanych w zakładach w Bydgoszczy. Projekt ma obowiązywać do 2020 roku.
Planowane jest także zasilenie kwotą 200 mln zł spółki RCP w ramach "Programu Batory". Polska Żegluga Bałtycka, PFR oraz PKO BP zawarły porozumienie dotyczące finansowania zakupu przez PŻB promów pasażersko-samochodowych na kwotę ok. 1 mld zł. Planowany termin zakończenia projektu - 2019 rok.
Jak mówił minister rozwoju, zmieniany jest także całkowicie model wsparcia eksportu: Wydziały Promocji Handlu i Inwestycji (WPHI) przejdą pod formalną kontrolę resortu rozwoju, a ma się także zwiększyć "stopień ich probiznesowego podejścia", tak "żeby były motywowane przez sukces biznesowy, jaki odniosą". Zapowiedział, że bardziej szczegółowe informacje na ten temat mają być zaprezentowane w ciągu 10 dni.
Wspomniał także o platformie wsparcia dla startupów, którą starają się powiązać z gospodarką polską, by zatrzymać je w kraju. Pod marką "Start in Poland" MR przewiduje powołanie szeregu inicjatyw skierowanych do startupów, lokalizujących swój biznes w kraju. Jego celem jest stworzenie ekosystemu rozwoju startupów i scaleupów, który przyczyni się do wzrostu ich liczby, stworzenia sprzyjających warunków do działalności startupów na każdym etapie ich rozwoju - od fazy inkubacji po ekspansję międzynarodową, ma też zachęcać firmy zagraniczne do zakładania i rozwijania startupów w Polsce.
"Pomogliśmy także uratować górnictwo" - mówił Morawiecki. Jak wyjaśnił, przechodzący za trzy dni do MR Polski Fundusz Rozwoju wsparł górnictwo bezpośrednio kwotą 300 mln zł.
W ramach projektu Polski Fundusz Rozwoju przewiduje się stworzenie jednej instytucji, w której polscy przedsiębiorcy będą mogli otrzymać profesjonalne wsparcie finansowe i doradcze na wszystkich etapach rozwoju swojej działalności od małych i średnich przedsiębiorstw po narodowego czempiona, aspirującego do zajęcia pozycji światowego potentata. MR przewiduje zakończenie prac nad strategią i szczegółami działania PFR w III kwartale 2016 roku, a w kolejnych dwóch kwartałach - zakończenie projektu.
Morawiecki zapowiedział także rozwój Partnerstwa Publiczno-Prywatnego, w tym wdrożenie nowego projektu pod Olsztynem, co do którego ostateczne decyzje powinny zapaść w ciągu 2 tygodni.
Minister rozwoju omawiał także plany stworzenia polskiej agencji ratingowej przez Giełdę Papierów Wartościowych i Polski Fundusz Rozwoju, która nie miałaby - jak mówił - konkurować z amerykańskimi agencjami ratingowymi, ale służyć średnim polskim firmom, nie mogącym sobie pozwolić na ocenę międzynarodowych agencji.
W Strategii przewiduje się także zwiększenie roli państwa w ustalaniu standardów dla płatności bezgotówkowych, stworzenie taniego i wygodnego rozwiązania płatniczego m.in. do płatności w relacjach z sektorem publicznym przewiduje projekt "Polska Karta Płatnicza". Wdrożenie schematu płatności mobilnych jako sposobu płatności w sektorze publicznym planowane jest na III kwartał 2016 r. Zakończenie - w IV kwartale 2017 r.
(PAP)
Zobacz: Przekręt na 7 mld zł. Czy rząd znajdzie sposób, jak powstrzymać straty budżetu?