Informacje

autor: fot. Sieci
autor: fot. Sieci

„Sieci” ujawnia zapisy rozmów głównych bohaterów afery Amber Gold

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 15 października 2017, 13:26

  • 2
  • Powiększ tekst

Marcin i Katarzyna P. nie mieli skrupułów. Nie mówili prawdy ani pracownikom Amber Gold, ani współpracownikom, ani nawet najbliższej rodzinie. Przesłuchaliśmy setki nagrań z podsłuchanych rozmów oszustów, które ABW uznała za tak mało istotne, że nawet nie sporządziła z nich stenogramów.

A dopiero z tego materiału wyłania się obraz bezwzględnych kłamców, którzy w obliczu walącej się piramidy finansowej myśleli tylko o tym, jak jeszcze wyciągnąć pieniądze od nieświadomych niczego klientów. Z przeanalizowanych przez nas rozmów wynika, że Marcin i Katarzyna liczyli się z poważnymi kłopotami – czytamy w najnowszym tygodniku „Sieci” w artykule Marka Pyzy i Marcina Wikło. Więcej nagrań dziennikarze zaprezentują w telewizji wPolsce.pl już od poniedziałku.

Dziennikarze tygodnika „Sieci” przypominają, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego od początku działała w sprawie Amber Gold fatalnie. Nawet wtedy, gdy dla służb było już jasne, że to piramida finansowa, śledztwo wcale nie ruszyło z kopyta, a podsłuch Marcinowi i Katarzynie P. założono ponad dwa miesiące później! To szokujące, ale zdecydowana większość zgromadzonego materiału została przez funkcjonariuszy Agencji zignorowana!

Marek Pyza i Marcin Wikło dotarli do nagrań, które wykonała ABW: – Z setek godzin podsłuchów powstało zaledwie kilkanaście stenogramów (jak okazało się w czasie posiedzeń komisji śledczej, bywało, że z tej samej rozmowy sporządzano dwie różne transkrypcje). Dotarliśmy do nagrań, które wykonała ABW, przesłuchaliśmy je i wybraliśmy wiele wątków, które służby pominęły. Część stenogramów przedstawiamy poniżej, oryginalne nagrania będziemy prezentować w telewizji wPolsce.pl – czytamy w tekście.

Wśród ujawnionych nagrań dziennikarze „Sieci” publikują rozmowy małżeństwa P. ze współpracownikami oraz rodziną. Katarzyna P. swojego brata Andrzeja Jacuka okłamuje w żywe oczy nawet na kilka dni przed zawaleniem się piramidy finansowej Amber Gold. Katarzyna P.: Wyobrażasz sobie? Taki to jest kur… kraj, firma, która jest rentowna nagle upada! Także, no nie wiem… Przykro mi bardzo, że znowu pasażerowie muszą się przesiąść i niech jadą 12 godzin. Jak nie, to niech zapier…ają LOT-em za 1000 zł Andrzej Jacuk: Tutaj to ja ciebie w stu procentach popieram, bo to w jakim sposobie to jest? Ale ogólnie to co? Zawieszacie, to już nie będzie latać?

KP: No jedna spółka zostaje, a druga… no nie wiem, co będzie. Jakby to nie jest zależne ode mnie. Gdyby to było zależne ode mnie, to bym ci powiedziała, że będzie wszystko dobrze. Ale tak naprawdę to jest ich wina. Nie moja wina, że ministerstwo kur… skarbu z całym LOT-em i wszystkimi spółkami zależnymi uparli się, żeby nas zniszczyć.

Wiemy także o rozmowach z przedstawicielami mediów, które miały zapewnić przestępcom osłonę.

Z tą, jak już wiemy, zaoferował się Michał Lisiecki, wydawca tygodnika „Wprost” (pomagał też w bardziej przyziemnych sprawach – np. załatwiając małżeństwu P. bilety na koncert Madonny). To ten tytuł publikuje artykuły uderzające w Komisję Nadzoru Finansowego. Aktywny jest Emil Marat, były dziennikarz, teraz już PR-owiec, wynajęty przez P. (miesięcznie 30 tys. zł na rękę).

Emil Marat: Jak teraz będzie olimpiada w najbliższych dniach, kiedy będą jedynki związane ze sportem, na stronach biznesowych nie będą mieli o czym pisać i sprawa Amber Goldu absolutnie wróci – jestem o tym przekonany. Mam propozycję – czy odpowiedź na moje pytanie, które ja tam wrzuciłem – „Wprost” chce duży wywiad z Marcinem P. I jednocześnie, by się to ukazało we „Wproście” oraz „Bloomberg BusinessWeek Polska”. Co więcej „Bloomberg BusinessWeek” byłby zainteresowany okładką z Marcinem P. Mówię serio! I to jest tak, że możemy tam powiedzieć wszystko, co chcemy. Możemy powiedzieć, że oto tajemniczy złoty chłopiec z Wybrzeża okazuje się godnym zaufania przedsiębiorcą. „Bloomberg BusinessWeek” to międzynarodowy tytuł, który na okładkach nigdy nie daje przestępców – daje biznesmenów.

Ten plan wypalił. P. znalazł się na okładce („Tylko u nas Marcin P. ujawnia swoją twarz” – krzyczy tytuł). W innej rozmowie Marat cieszy się, że „rozegranie” powyższych tytułów „może być przełomowe” i jest „warte rok pracy agencji PR-owskich” – czytamy w tekście.

Więcej na temat ustaleń dziennikarzy „Sieci” oraz komentarz do zapisów rozmów głównych bohaterów afery Amber Gold już w poniedziałek, 16 października od godz. 10.00 w telewizji www.wPolsce.pl . Treść rozmów w najnowszym numerze tygodnika „Sieci”, dostępnym w sprzedaży od 16 października, także w formie e-wydania na http://www.wsieciprawdy.pl/e-wydanie.html.

Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.

Powiązane tematy

Komentarze