Informacje

autor: www.sxc.hu
autor: www.sxc.hu

Przeglądy rejestrowane? Tego chce rząd

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 5 kwietnia 2018, 09:36

  • Powiększ tekst

O wprowadzeniu obowiązku rejestracji audio i wideo badań w stacjach kontroli pojazdów, mówił w czwartek pełnomocnik premiera ds. programu „Czyste Powietrze” Piotr Woźny, pytany o planowane zmiany w funkcjonowaniu stacji kontroli pojazdów.

Pytany w Polsat News, czy rząd rozwiąże problemy stacji kontroli pojazdów oraz jakie zmiany są planowane w ich funkcjonowaniu, Woźny poinformował, że jest „cały pakiet zmian i poprawek, wśród których najważniejsze jest doprowadzenie od tego, żeby te kontrole miały realny charakter i realny wymiar”.

Są dwie podstawowe kwestie. Po pierwsze wprowadzenie obowiązku rejestracji audio i wideo tej kontroli technicznej. Dlatego, że mamy masowe sygnały - i to po tym, kiedy powiedzieliśmy, że będziemy reformować sposób działania stacji kontroli pojazdów - do mnie masowo zgłaszają się właściciele stacji kontroli pojazdów, którzy podpowiadają, jak pomóc w tym, żeby ten system kontroli miał realny, prawdziwy charakter” - powiedział.

Jednocześnie zapowiedział wprowadzenie systemu, który spowoduje, że „będziemy na pewno wiedzieć, czy dany samochód przekroczył stację kontroli pojazdów i czy ta kontrola się odbyła” oraz „obowiązków związanych z badaniem jakości spalin tych samochodów, w trakcie badania tego samochodu”.

Możemy sobie patrzeć na to, co działo się w Stanach Zjednoczonych z Volkswagenem, jakie Volkswagen miał tam problemy, ile miliardów dolarów kar i odszkodowań musiał zapłacić na rzecz klientów. Te kary zostały zapłacone w związku z tym, że przekraczano dopuszczalny poziom emisji spalin” - mówił.

Pełnomocnik premiera podkreślił, że „ludzie, którzy pracują w stacjach kontroli pojazdów, pełnią bardzo ważną funkcję publiczną, bo oni tak naprawdę decydują o tym, czy samochody, które poruszają się po polskich drogach, są w należytym stanie technicznym”. W jego ocenie pracownicy takich stacji „nie do końca powinni funkcjonować w warunkach konkurencji gospodarczej”.

Wiadomo, że jak się konkuruje, to kierowcy mogą wybierać tę, a nie inną stację kontroli pojazdów, dlatego, że poszczególne stacje mogą być bardziej liberalne, jeżeli chodzi o kryteria stosowane w trakcie kontroli. I to jest kwestia, która wymaga absolutnie fundamentalnego przemyślenia i ustanowienia na nowo” - podkreślił.

Woźny pełnił funkcję wiceministra przedsiębiorczości i technologii, gdzie odpowiadał za problem walki ze smogiem w Polsce. W połowie marca znalazł się jednak w grupie 17 wiceministrów odwołanych przez premiera. Następnie premier powierzył Piotrowi Woźnemu funkcję pełnomocnika prezesa Rady Ministrów do spraw programu „Czyste Powietrze”, który jest odpowiedzialny m.in. za kontakt rządu z jednostkami samorządu poszczególnych szczebli w sprawach dotyczących poprawy jakości powietrza.

Pytany w czwartek „za ile pracuje”, Woźny zapewnił, że funkcję pełnomocnika premiera wykonuje za darmo, gdyż powierzono mu ją społecznie. „Natomiast pracuję w Ministerstwie Przedsiębiorczości i Technologii, a moje poprzednie pobory zostały znacząco zredukowane, o 40 proc.” - dodał.

Na uwagę, że nie do końca jest tak, że rząd nie ponosi kosztów związanych z jego pracą, Woźny stwierdził, że „jakieś koszty związane z poprawą jakości powietrza dla Polaków trzeba pewnie ponosić; gdzieś muszę być zatrudniony i gdzieś funkcjonować”. „Biorę pieniądze z tytułu zatrudnienia w gabinecie politycznym w Ministerstwie Przedsiębiorczości i Technologii” - podsumował. (PAP)

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych