Rosja zastąpiła rozsądek siłą
Rosja odeszła od języka rozsądku i kooperacji a zastąpiła go siłą i zastraszaniem; wierzę, że silna i szybka reakcja NATO na te działania zaskoczyła Rosję - powiedział w poniedziałek w Sejmie przewodniczący Zgromadzenia Parlamentarnego NATO Paolo Alli.
Alli zabrał głos podczas debaty plenarnej Zgromadzenia Parlamentarnego NATO, którego wiosenna sesja odbywa się w Warszawie od piątku. Zwrócił uwagę, że w Polsce odbywa się już trzeci sesja ZP NATO od czasu, gdy nasz kraj wstąpił w 1999 r. do Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Polska to pierwsza fala rozszerzenia NATO po zakończeniu zimnej wojny i stanowi doskonały przykład mądrości polityki otwartych drzwi NATO - powiedział Alli.
Zaznaczył, że Polska, od czasu przystąpienia do Sojuszu, nieustannie uczestniczy w czołowych operacjach NATO, ma znaczący kontyngent w Afganistanie, Kosowie i jest częścią międzynarodowej koalicji w walce z DAESH. Przypomniał, że Polska to również miejsce obrony przeciwbalistycznej NATO oraz, że nasz kraj prowadzi Baltic Air Policing; jest też państwem członkowskim NATO, które przeznacza 2 proc. PKB na obronność.
Alli zauważył, że dyskusje, które toczyły się w ostatnich dniach w polskim parlamencie, pozwoliły lepiej zrozumieć wkład Polski do Sojuszu oraz lepiej zrozumieć wyzwania, przed którymi stoją państwa członkowskie.
Jeden z kluczowym polskich interesów tyczy się agresji wschodniego sąsiada i jego rewizjonistycznej polityki. Pomimo wszelkich deklaracji Rosja postanowiła jednak, że NATO jest konkurentem a nawet zagrożeniem. Co więcej zdecydowała, że lepiej służy jej ignorowanie prawa międzynarodowych norm i instytucji - mówił Alli.
Rosja stara się i podejmuje wszelkie wysiłki, by podkopać stabilizację wykorzystując różnorodne metody, od dezinformacji, po zwodzenie, propagandę i manipulację mediami - dodał.
Rosja odeszła od języka rozsądku i kooperacji a zastąpiła go siłą i zastraszaniem. Wierzę, że silna i szybka reakcja NATO na te działania zaskoczyła Rosję” - powiedział Alli.
Dodał, że nie tylko NATO, ale również Unia Europejska i „wiele narodów na całym świecie” zareagowało na „ten jawny i rażący brak poszanowanie dla praw i norm międzynarodowych”.
Szef Zgromadzenia Parlamentarnego NATO mówił, że od 2014 r. Sojusz znacznie wzmocnił wspólną obronę i odstraszanie na wschodniej flance, by zniechęcić dalsze agresywne działania ze strony Rosji. Jak mówił, chodzi m.in. o rozmieszczenie czterech batalionów międzynarodowych w państwach bałtyckich i w Polsce.
Zaznaczył, że obecność siła NATO „to bardzo jasna demonstracja solidarności Sojuszu Północnoatlantyckiego z Polską”.
Pokazuje, że wszystkie państwa członkowskie uznają polską granicę jako granicę wschodnią NATO a tym samym są gotowe jej bronić - oświadczył Alli.
Zaznaczył, że lipcowy szczyt NATO w Brukseli będzie okazją do pojęcia kolejnych kroków w związku z aktualnymi wyzwaniami.
(PAP)