Kogo nie dotyczy split payment
Split payment, czyli podzielona płatność, działa już ponad dwa tygodnie. Zarówno przed wprowadzeniem tych zmian jak i po wśród przedsiębiorców rodzi się wiele wątpliwości. Jakie obawy osoby prowadzące własną działalność mają najczęściej? Jak się zaopatrują na system podzielonej płatności?
Jeśli masz rachunek firmowy, na pewno zauważyłeś już wyodrębnienie się na nim nowego konta. To rachunek przeznaczony do płatności VAT, w ramach split payment. Od 1 lipca system ten obowiązuje także w Polsce. Z powodzeniem działa już w innych krajach. Mechanizm podzielonej płatności zakłada rozdzielenie płatności za towar bądź usługę na dwa rachunki: podstawowy rachunek bankowy i nowy, specjalny rachunek VAT.
Rachunek VAT, a dysponowanie środkami na koncie firmowym
O ile sam mechanizm split payment nie jest zbyt skomplikowany, wątpliwości przedsiębiorców budzi kwestia zarządzania środkami zgromadzonymi na rachunku VAT. Jak się okazuje, nie jest to takie oczywiste. Dlaczego? Swoboda korzystania zostaje jedynie, jeśli chodzi o kwotę netto. To, co zgromadzimy na oddzielnym rachunku VAT zostanie „zamrożone” i to nierzadko nawet na 60 dni. Z pieniędzy tych będziesz mógł korzystać jedynie do uregulowania zobowiązań podatkowych. Czy to jest konieczne? Ministerstwo Finansów póki co zostaje nieugięte w tej kwestii.
Przedsiębiorcy mają sporo obaw, co do zasadności takiej regulacji. Do tej pory mogli bowiem dowolnie operować całą kwotą zgromadzoną na rachunku firmowym. Do najczęstszych obaw należą wątpliwości odnośnie płynności finansowej. Ma to znaczenie zwłaszcza w branżach, gdzie co miesiąc nie ma regularnych przychodów, a większy zysk jest raczej sezonowo.
Od lat działam w branży budowlanej i wiem, że swoboda w kwestii dysponowania zarobionymi pieniędzmi jest niezbędna do utrzymania płynności finansowej. W okresie letnim mamy największe przychody, które niestety nie są adekwatne do sum osiąganych w martwym dla nas sezonie zimowym – mówi jeden z właścicieli małej firmy budowlanej
Split payment nie dotyczy wszystkich przedsiębiorców
Jak się okazuje, split payment, czyli mechanizm podzielonej płatności, nie obejmuje wszystkich przedsiębiorców. Jak to możliwe? Wszystko przez to, iż podzielona płatność VAT ma miejsce wyłącznie na rachunkach firmowych. Oznacza to, że osoby nie posiadające rachunku firmowego mają, mówiąc kolokwialnie „problem” z głowy. W Polsce nie ma bowiem obowiązku zakładnia rachunku firmowego. Można operować finansami firmy z poziomu własnego rachunku indywidualnego.
Jest to bardzo dobra wiadomość dla małych przedsiębiorców, którzy nie zatrudniają pracowników. Blokada kwoty VAT ich zwyczajnie ominie.
„Szczęściarzami” są także Ci, którzy nie są płatnikami VAT. Ich również nie dotyczy mechanizm podzielonej płatności. Czy czynni podatnicy zaczną rezygnować z bycia VATowcami? Jeśli ich roczne obroty nie przekroczyły 200 000 zł, mają do tego prawo. O ile oczywiście nie działają, mimo nieprzekroczenia wskazanego progu, w branżach wyłączonych z tego przywileju (np. jubilerzy czy prawnicy świadczący usługi z zakresu doradztwa). Aby skorzystać ze zwolnienia podmiotowego z VAT, należy zaktualizować formularz VAT-R. Należy to zrobić z początkiem roku kalendarzowego. Co ważne, jeśli przekroczyłeś limit do zwolnienia z VAT bądź dobrowolnie zrezygnowałeś z tego przywileju, możesz powrócić do niego dopiero po upływie roku (licząc od końca roku), w którym utraciłeś prawo do zwolnienia bądź sam z niego zrezygnowałeś.
Podsumowując, polscy przedsiębiorcy mają obawy co do słuszności blokady kwoty zgromadzonej na rachunku VAT. O ile mechanizm split payment jest prosty, tak krążące wokół niego zasady budzą sporo wątpliwości. Osób nieposiadających rachunku firmowego oraz tych, którzy nie są VATowcami „zabawa” ta w ogóle nie dotyczy.