Wzrost gospodarczy najwyższy w UE
Wbrew oczekiwaniom ekonomistów, wzrost PKB w III kw. Przekroczył 5,0 proc. i pozostał najwyższy w UE. Jak oceniają analitycy, powodem takiego wyniki mógł być wzrost inwestycji, po słabym II kw. tego roku.
Tym samym wielce prawdopodobne stało się, że w całym 2018 r. dynamika PKB osiągnie także co najmniej 5,0 proc. Główną siłą napędową polskiej gospodarki, jak można wnioskować na podstawie publikowanych wcześniej danych miesięcznych, pozostała w trzecim kwartale konsumpcja gospodarstw domowych, choć także w przypadku spożycia publicznego dynamika prawdopodobnie była relatywnie wysoka. Należy oczekiwać również przyspieszenia tempa wzrostu inwestycji, m.in. w związku z kończonymi i oddawanymi na szeroką skalę projektami infrastrukturalnymi przed wyborami samorządowymi. To właśnie inwestycje odpowiadać mogą za dzisiejsze pozytywne zaskoczenie dotyczące dynamiki PKB – uważa Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.
Rynek spodziewał się, że wzrost gospodarczy w III kw. wyniesie 4,7 proc.
Nie znamy komponentów PKB ale zakładamy, że takie tempo PKB było zasługą nieco niższej dynamiki konsumpcji (około 4,5 proc. r/r wobec 4,9 proc. r/r w II kw. 2018 r.) oraz neutralnego wkład eksportu netto. Jednocześnie tempo inwestycji odbiło po fatalnym II kw. 2018 do około 8 proc. r/r wobec 4,5 proc. r/r w II kw. 2018. Stoi za tym finalizowanie inwestycji publicznych przed wyborami samorządowymi ale także lepsze inwestycje największych firm mocno rosnące już w I poł. 2018. Uważamy także iż słaby wzrost inwestycji w II kw. 2018 mógł być spowodowany przez czynniki jednorazowe związane z danymi z MON które zaburzyły obraz – pisze w komentarzu Rafał Benecki, główny ekonomista ING BSK.
Jak komentują ekonomiści PKO BP, dane - wbrew oczekiwaniom – potwierdzają, że Polska gospodarka pozostaje odporna na zawirowania w gospodarce światowej.
Nasza prognoza wzrostu w całym roku (4,9 proc.) staje się ponownie lekko konserwatywna, jednakże z rewizją w górę wstrzymujemy się do publikacji szczegółowych danych. Szacujemy, że przyczyną niespodzianki były inwestycje, które po okresie słabszego wzrostu w I pół 2018 zapewne odbiły silniej niż oczekiwaliśmy – napisali w komentarzu analitycy tego banku.
Według Kurtek, głównym czynnikiem, który „prawdopodobniej „ciągnął” w dół tempo wzrostu PKB w trzecim kwartale br., był negatywny wkład eksportu netto”.
Od wielu miesięcy dynamika importu w Polsce przewyższa dynamikę eksportu, co powodowane jest z jednej strony wzrostem cen ropy naftowej na świecie i relatywnie silnym popytem krajowym, a z drugiej strony coraz bardziej odczuwalnym wyhamowaniem aktywności gospodarczej u naszego głównego partnera handlowego, czyli w Niemczech – pisze Kurtek.
I dodaje, że w ostatnim kwartale dojdzie prawdopodobnie do wyhamowania, „przy czym nie będzie ono raczej duże i dynamika PKB może utrzymywać się w okolicach 4,8-4,9 proc. r/r. W 2019 r. znajdzie się ona w okolicach 3,9-4,0 proc”.
Według ekonomisty ING BSK, ten kwartał jest ostatnim z dynamiką powyżej 5,0 proc. r/r, a IV kw. 2018 i 2019 rok przyniosą spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego. I tak w IV kw. 2018 będzie to w okolicach 4,2-4,4 proc. r/r.
Nieznacznie skorygowaliśmy w dół nasze prognozy PKB na 2019 rok do 3,5 proc. r/r wobec 3,7 proc. r/r przewidywanych wcześniej. Sygnały spowolnienia widzimy poza Polską, indeksy koniunktury pokazują załamanie zamówień eksportowych nie tylko w kraju, lecz także u naszych partnerów handlowych. Spodziewamy się także wolniejszego wzrostu popytu krajowego. Ankiety NBP pokazują stabilizację planów podwyżek płac. Co więcej dynamikę konsumpcji hamować będą efekty bazowe m.in. wygasanie efektów 500+ - ocenia Benecki.
Analitycy Credit Agricole podtrzymują swoją prognozę wzrostu PKB w 2018 r. na 4,8 proc. r/r, a w 2019 r. na 3,5 proc. r/r.
Uważamy, że w kolejnych kwartałach dynamika wzrostu gospodarczego wykaże tendencję spadkową, głównie ze względu na spadek wkładów spożycia prywatnego oraz inwestycji. […] Naszym zdaniem silniejszy od oczekiwań wzrost PKB w III kw. zostanie w IV kw. skompensowany przez negatywny efekt dodatkowego dnia wolnego od pracy (12 listopada). Ponadto dynamika PKB w IV kw. może być niższa od naszej prognozy (4,5 proc. r/r) również ze względu na silniejsze niż wcześniej zakładaliśmy spowolnienie aktywności gospodarczej sygnalizowane przez ostatnie wyniki badań koniunktury – pisze w komentarzu Jakub Olipra, ekonomista Credit Agricole.