Informacje

autor: fot. Fratria
autor: fot. Fratria

NBP boi się o ceny energii

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 5 grudnia 2018, 19:28

  • Powiększ tekst

W 2019 roku inflacja może być podwyższona przez wzrost cen energii, tj. czynnik pozostający poza oddziaływaniem polityki pieniężnej - stwierdza RPP w komunikacie po zakończonym w środę posiedzeniu.

Rada dodaje, że ”skalę wzrostu cen energii w 2019 roku będzie prawdopodobnie ograniczał obserwowany w ostatnich miesiącach spadek cen ropy naftowej„. W efekcie, uznała Rada, „w horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej inflacja utrzyma się w pobliżu celu inflacyjnego„.

W ocenie Rady bieżące informacje wskazują na relatywnie korzystne perspektywy krajowej koniunktury, choć w kolejnych latach nastąpi prawdopodobnie stopniowe obniżenie tempa wzrostu PKB” - głosi też komunikat Rady.

RPP utrzymała stopy na niezmienionym poziomie, uznając że obecny poziom stóp procentowych „sprzyja utrzymaniu polskiej gospodarki na ścieżce zrównoważonego wzrostu oraz pozwala zachować równowagę makroekonomiczną„. Tym samym stopa referencyjna pozostanie w wysokości 1,50 proc., stopa lombardowa 2,50 proc., stopa depozytowa 0,50 proc., a stopa redyskonta weksli 1,75 proc.

»» Komentarze po posiedzeniu RPP czytaj tutaj:

NBP pozostaje w trybie „wait-and-see”

Prezes NBP Adam Glapiński był pytany, jak RPP ocenia wpływ zapowiadanych rekompensat do wzrostu cen energii na inflację i konsumpcję prywatną.

Przypomniał, że w ostatniej projekcji inflacji RPP założyła „górny i maksymalnie konserwatywny” pułap inflacji. „Z pewnością tak nie będzie, ale jeszcze nie wiemy, jak będą wyglądać te rekompensaty i nie wiemy, jak GUS to sklasyfikuje” - zaznaczył. Zapowiedział, że „urealnione” z tego punktu widzenia projekcje będą dostępne w styczniu.

Prezes NBP zwracał uwagę, że w ostatnim okresie „dwa czynniki proinflacyjne”, czyli ceny ropy i żywności, „nagle zadziałały w drugą stronę”.

W określonych warunkach nie widzę powodu, aby w 2019 roku stopy procentowe były podnoszone” - powiedział. Nie chciał jednak odnosić tych samych słów do roku 2020, mówiąc, że w tej sprawie wypowie się w 2019 roku.

Nieco innego zdania była obecna na konferencji członek RPP Grażyna Ancyparowicz. Jej zdaniem, gdyby w przyszłym roku inflacja przyspieszała, „podwyżki stóp byłyby zasadne”. Dodała, że jej zdaniem należy oczekiwać wyższego wzrostu inflacji, niż to wynika z prognozy. „Jak będzie, zobaczymy przy następnej projekcji” - powiedziała.

Wydaje mi się, że najbardziej prawdopodobna jest stabilizacja stóp procentowych w 2019 roku” - dodał natomiast inny członek RPP Rafał Sura.

PAP, sek

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.