Informacje
Strefa euro / autor: pixabay.com/pl
Strefa euro / autor: pixabay.com/pl

Strefa euro nie pod polityczną presją

Grażyna Raszkowska

Grażyna Raszkowska

dziennikarka

  • Opublikowano: 30 maja 2019, 12:53

    Aktualizacja: 30 maja 2019, 15:24

  • Powiększ tekst

Analiza porównawcza dotycząca skutków przyjęcia euro przez kraje Europy Środkowo –Wschodniej wskazuje, że z przystąpieniem do obszaru wspólnej waluty nie warto się spieszyć.

Czy państwa, które przyjęły euro są w lepszej sytuacji niż Polska np. w zakresie zmian na rynku pracy czy wzrostu gospodarczego, a także poziomu inwestycji? Czy euro miało na to wpływ?

Kamil Goral z Rady Gospodarczej Strefy Wolnego Słowa: Polska jest obecnie liderem regionu jeśli chodzi o dynamikę PKB. Mamy także rekordowo niskie bezrobocie, mniejsze jest tylko w Czechach. Kraje Europy Środkowo - Wschodniej, które przyjęły euro wypadają, jeśli chodzi o oba te wskaźniki gorzej od Polski. Także prognozy Komisji Europejskiej i OECD wskazują na imponującą dynamikę polskiego wzrostu w najbliższych latach. Wyraźnego spowolnienia, które miało nadejść w tym roku nie widać. Wręcz przeciwnie, jesteśmy w świetnej sytuacji gospodarczej, najlepszej od lat. Ponad 20% wzrost odnotowały także w pierwszym kwartale inwestycje, które dotąd wyglądały trochę gorzej. Podsumowując bez euro Polska radzi sobie znakomicie. Trudno zatem znaleźć przekonujące argumenty za tym aby przyjmować wspólną walutę. Przynajmniej patrząc na kluczowe parametry makroekonomiczne.

Jakie są najważniejsze argumenty przemawiające za tym, że warto trzymać się złotego?

Przede wszystkim strefa euro nie jest optymalnym obszarem walutowym o jakim mówi teoria ekonomii. W związku z tym jest to strefa permanentnego ryzyka, z którym obszar wspólnego pieniądza od lat nie może sobie poradzić. Dodatkowo wchodząc do strefy euro tracimy możliwość kształtowania samodzielnej polityki pieniężnej, a to bardzo ważne narzędzie prowadzenia polityki gospodarczej, szczególnie w warunkach występowania negatywnego szoku popytowego. Nie mamy także możliwości wpływania na kurs walutowy, a to może mieć poważne negatywne konsekwencje dla polskiej wymiany handlowej, szczególnie w okresie spowolnienia i utraty konkurencyjności.

A jakie przewagi może ewentualnie dawać przyjęcie euro?

Mówiąc szczerze specjalnych przewag obecnie nie widzę. Koszty transakcyjne są obecnie minimalne, a to one najczęściej były przywoływane jako główny atut integracji monetarnej. Niektórzy mówią o korzyściach politycznych, byciu w jądrze decyzyjnym Unii Europejskiej. Sądzę jednak, że także tutaj kluczową rolę odgrywać będzie potencjał danego kraju a nie waluta w jakiej się rozlicza.

A jeśli jednak euro, to kiedy powinno się to zdarzyć w przypadku Polski - jakie czynniki mogą o tym zadecydować?

W najbliższej przyszłości wejście do strefy euro nie ma sensu. Tak jak mówiłem, to nie jest optymalny obszar walutowy. I póki takim nie będzie, rezygnacja ze złotego nie powinna być brana pod uwagę. Co do konkretnej daty trudno taką wskazać. Należy obserwować sytuacją i działać na podstawie przesłanek ekonomicznych nie zaś pod polityczną presją. Wiele krajów, które kierowały się czynnikami politycznymi rezygnując z własnych walut przeżywa teraz poważne trudności. Lepiej nie powielać tych błędów.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych