Płaca minimalna - co na to pracodawcy?
Podnoszeniu płacy minimalnej powinien towarzyszyć pakiet zmian zmniejszający obciążenia dla przedsiębiorców - powiedział dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego Piotr Arak. Wprowadzenie płacy minimalnej na poziomie 3 tys. zł w 2021 r. jest osiągalne. Osiągnięcie w 2023 r. poziomu 4 tys. zł zależy od koniunktury - ocenił.
W sobotę podczas konwencji PiS w Lublinie przemawiali m.in. prezes partii Jarosław Kaczyński, była premier Beata Szydło i premier Mateusz Morawiecki. Wśród propozycji złożonych przez tych polityków są m.in. podniesienie pensji minimalnej do 3 tys. zł na koniec 2020 r., a na koniec 2023 r. do 4 tys. zł.
Jak zauważył Piotr Arak, Polska w ostatnich latach bardzo szybko nadrabia dystans do regionu, jeżeli chodzi o wynagrodzenia minimalne. „W tym czasie mieliśmy drastyczny spadek udziału szarej strefy w relacji do PKB, który dzisiaj wynosi już tylko 14 proc., więc wzrost płacy minimalnej nie spowodował dodatkowych negatywnych zjawisk na rynku pracy, czy wzrostu szarej strefy” - zauważył.
Dlatego - jak ocenił - wprowadzenie płacy minimalnej wynoszącej 3 tys. zł w 2021 jest osiągalne, bo przy dynamice płac utrzymującej się na podobnym poziomie jak obecnie, jest to wzrost mieszczący się w przedziale około połowy średniego wynagrodzenia w gospodarce - dokładnie około 53 proc. Jednak - jak zaznaczył - przekroczenie tego poziomu w sposób znaczący, oznacza już wysoki wzrost.
„O ile minimalne wynagrodzenie na poziomie 3 tys. zł w 2021 r. wydaje się osiągalne, to 4 tysiące w późniejszych latach to wysoki wzrost, który musi zależeć od międzynarodowej koniunktury gospodarczej. Trzeba patrzeć, jak będzie wyglądała koniunktura gospodarcza po 2021 r. Bardzo trudno przewidzieć co będzie się działo z globalną gospodarką po 2022 r., przed nami brexit oraz efekty wojny handlowej Chiny-USA. Możliwe, że Polska wróci razem z globalną gospodarką na szybką ścieżkę wzrostu i będziemy się rozwijać na poziomie 4,5 - 5 proc. rocznie. W sytuacji, w której gospodarka, ze względu na czynniki zewnętrzne nie będzie się tak szybko rozwijać, ta obietnica może być trudna do zrealizowania” - powiedział.
„Mam nadzieję, że podnoszeniu tej płacy będzie towarzyszył pakiet zmian zmniejszający obciążenia dla przedsiębiorców, by nie doszło do zmniejszenia działań inwestycyjnych i pojawienia się zjawisk negatywnych, np. zwiększenia szarej strefy. Wierzę, że rozwiązania dotyczące zwiększenia możliwości rozliczania się za pomocą ryczałtu i rozliczanie się na podstawie dochodu, a nie przychodu pomoże zmitygować efekt podniesienia płacy minimalnej wśród firm. Paradoksalnie wyższy wzrost płac, może zachęcić firmy do inwestowania, które zwiększy produktywność. Ponadto, wzrost płacy minimalnej może być czynnikiem zachęcającym do wchodzenia na rynek pracy osób biernych zawodowo, które dotychczas uważały obecne stawki wynagrodzeń za nieatrakcyjne” - powiedział Arak.
Podczas lubelskiej konwencji premier Mateusz Morawiecki zapowiedział skokowe podniesienie ryczałtu dla małych i średnich przedsiębiorstw z 250 tysięcy euro do 1 mln euro, a w przyszłości do 2 mln euro. (PAP)