Orłowski: Składka rośnie tak jak gospodarka
W dzisiejszym wydaniu dziennika "Fakt" prof. Witold Orłowski komentuje kwestię nowego budżetu siedmioletniego UE na lata 2014 - 2020. Wskazuje, iż to że Polska otrzymała pieniądze nie oznacza jeszcze pełnego sukcesu. Szczególnie wskazuje tu na składkę jaką poszczególne kraje płacą do wspólnej kasy UE.
Trzeba mieć świadomość pewnego zasadniczego mechanizmu, który funkcjonuje przy ustalaniu unijnego budżetu. Składka członkowska zależy od zamożności danego kraju.Im jest on zamożniejszy, tym wyższą składkę płaci. Bo pieniądze, które wpłacamy do unijnej kasy, rosną wraz z rozwojem gospodarczym.
Profesor wskazuje, że jeśli gospodarka Polski urośnie przyjdzie nam zwrócić unijne pieniądze. Tak więc nasz kraj nie otrzymał niczego od UE "w prezencie":
Słuszna jest więc uwaga, że im kraj bogatszy tym mniej pieniędzy z budżetu dostaje. Nie oznacza to jednak, że ten budżet jest dla Polski mniej korzystny. Istotne jest to, że pozycja Polski na tle innych gospodarek europejskich jest lepsza niż przy ustalaniu poprzedniej perspektywy budżetowej. Jesteśmy krajem zamożniejszym, płacimy więc nieco większą składkę.
Profesor wyraża nadzieję, że pieniądze, które otrzymaliśmy na kolejne lata spożytkujemy lepiej niż te, które otrzymaliśmy do tej pory.
Powtarzam jeszcze raz – polska składka rośnie wraz z wzrostem PKB. Szczerze mówiąc, życzyłbym sobie, aby nasz PKB wzrósł do takiego poziomu, żebyśmy już nie odbierali netto pieniędzy z Unii, ale żebyśmy wspierali innych. To jest jednak bardzo odległa perspektywa.
Fakt/ as/
