Rewolucja w branży lotniczej! Trzyskrzydłowy Jumbo Jet

Linie lotnicze nie są powszechnie znane z najnowocześniejszej technologii. Samoloty szerokokadłubowe pozostały bowiem w większości niezmienione od kilku dziesięcioleci. Jednak nowy projekt Jumbo Jeta może stanowić prawdziwy przełom w dążeniach do redukcji emisji dwutlenku węgla. Może także na stałe zmienić sposób, w jaki myślimy o samolotach.

Nowa koncepcja Jumbo Jeta została niedawno zaprezentowana przez SE Aeronautics, przyjmując niecodzienne podejście do każdego aspektu konstrukcji i osiągów samolotu szerokokadłubowego, w tym do czegoś rzadko spotykanego: trzeciego skrzydła, podwójnej płetwy ogonowej i dwóch tylnych silników.

Nazwany prototypem SE200, nowy projekt może pomieścić 264 pasażerów i będzie zużywał o 70 proc. mniej paliwa niż inne odrzutowce o podobnej wielkości. Może podróżować około 10500 mil (16900 km) i osiągnie maksymalną prędkość ponad 1100 km na godz. (0,90 macha), czyli większą niż inne odrzutowce tej samej klasy.

Dodatkowe skrzydło zapewnia większą siłę nośną, co skraca zasięg startu i lądowania SE200, zwielokrotniając z kolei liczbę małych lotnisk, z którymi może współpracować.

Ponadto SE200 nie gromadzi paliwa w skrzydłach, co pozwoliło projektantom skupić się na cieńszej i bardziej aerodynamicznej konstrukcji. W przypadku prototypu szerokokadłubowego SE Aeronautics paliwo jest przechowywane w pęcherzu na szczycie kadłuba.

Warto zauważyć, że prototyp ma zintegrowaną konstrukcję skorupową, a konstrukcja samolotu zasadniczo łamie zwyczaj łączenia ze sobą dużych sekcji zwanych „beczkami” w celu zoptymalizowania produkcji. Celem jest niedopuszczenie do rozpadnięcia się kadłuba w sytuacji wypadku.

Czytaj też: Miliardowe emisje na rozwój biznesu i rynkową ekspansję

komputerswiat.pl/kp