Analizy

Na przeszkodzie dla rozwinięcia się nieburzonego optymizmu w poniedziałek stoją raporty o aktywności gospodarczej w Europie / autor: Pixabay
Na przeszkodzie dla rozwinięcia się nieburzonego optymizmu w poniedziałek stoją raporty o aktywności gospodarczej w Europie / autor: Pixabay

Trzymajmy się pozytywów

Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.

  • Opublikowano: 23 listopada 2020, 09:41

  • Powiększ tekst

Na początku tygodnia łatwiej jest o szukanie powodów do bycia optymistą, co pomaga aktywom ryzykownym. Kolejne pozytywne wieści w temacie szczepionek, skuteczności i dystrybucji, połączone z powracającym tematem pakietu fiskalnego USA nadają rytm apetytowi na ryzyko. Nawet przewidywane tąpnięcia w indeksach PMI z Europy nie powinny popsuć humorów.

Po ubiegłym tygodniu rozważań, co jest ważniejsze dla krótkoterminowego trendu na rynkach - bieżące ponure statystyki zachorowań na koronawirusa czy perspektywy odbicia ożywienia z pomocą szczepionek – po weekendzie górę zaczyna brać druga opcja. Pomocne są doniesienia od kolejnej firmy badawczej – tym razem AstraZeneca – wskazujące na wysoką skuteczność szczepionki przeciw COVID-19 w testach klinicznych i gotowość do produkcji do 3 mld dawek leku w 2021 r. Jeszcze w piątek Pfizer złożył wniosek o zatwierdzenie szczepionki w USA i przy pozytywnym rozpatrzeniu szczepienia mogą wystartować nawet już 11 grudnia. Progres może też pojawić się w sprawie pakietu fiskalnego w USA. Zespół prezydenta-elekta Bidena ma naciskać na Demokratów z Kongresu by zgodzili się na mniejszy pakiet, łatwiejszy do zyskania aprobaty Republikanów, aby w ten sposób ograniczyć ryzyko ponownej recesji. Wszystko stwarza warunki, by przed końcem roku rynki finansowe pokusiły się o jeszcze jeden zryw optymizmu i rajd ryzyka, zanim przyjdzie okołoświąteczne wyciszenie.

Na przeszkodzie dla rozwinięcia się nieburzonego optymizmu w poniedziałek stoją raporty o aktywności gospodarczej w Europie. Surowe obostrzenia i lockdowny na terenie Europy znajdą swoje odbicie w spadkach indeksów PMI z większym wpływem na sektor usługowy. Dane o mobilności wskazują na istotne spowolnienie aktywności, ale nie tak silne jak wiosną. Firmy są lepiej przygotowane na restrykcje, a lockdown nie uderzył tak mocno w sektor wytwórczy. W rezultacie efekty jesiennych restrykcji powinny być mniejsze niż wiosennych. Niezależnie od tego spadek indeksów poniżej granicy 50 pkt. tylko potwierdzi, że w IV kw. recesja wróciła do strefy euro. Podobnie dane z Wielkiej Brytanii będą słabe i też szczególnie w usługach wraz z ujawnieniem się skutków drugiego lockdownu. Inwestorzy są przygotowani na złe dane, ale emocje menedżerów mogą być na tyle silne, by wskaźniki zaskoczyły głębszym spadkiem. Z drugiej strony firmy nauczone wydarzeniami z wiosny, mogą spokojniej podchodzić do oceny sytuacji. Jakkolwiek ryzyko przy danych jest większe po stronie negatywnych zaskoczeń, tak reakcja rynków powinna być silniejsza w przypadku pozytywnych niespodzianek, szczególnie w postawie przemysłu. W kontekście pozytywnej fali, jaka się rozwija na początku tygodnia, mentalność szklanki do połowy pełnej będzie wymuszać skupie uwagi na pozytywnych elementach raportów, a reakcja na słabe odczyty powinna być przejściowa.

Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.